Felieton sportowySport

Być kibicem… Co to właściwie oznacza?

Mecz piłki nożnej, zawody skoków narciarskich, wyścig formuły 1, sztafeta olimpijska czy wiele innych. Te wszystkie dyscypliny, choć różne pod niemal każdym względem, łączy jedno – kibice. Kim właściwie jest kibic? Definicyjnie: osoba, która interesuje się danym sportem i uczestniczy w nim w charakterze widza. Wydawać by się mogło, że jest to proste, wręcz banalne, bo co w tym niby trudnego? Ale czy rzeczywiście tak jest? Czy rola kibica polega tylko na oglądaniu danej dyscypliny? Aby dokładniej to zrozumieć, podam przykład. Pewien skoczek, po kilku nieudanych sezonach, zaczyna ,,dobijać” do światowej czołówki. Ze skoku na skok coraz bardziej się rozkręca. Zdobywa medal mistrzostw Polski, robi furorę na mistrzostwach świata w lotach i staje na swoim pierwszym pucharowym podium. Kibice zaczynają wręcz szaleć na jego punkcie. Później, przychodzi kolejny sezon i spadek formy, przez co zupełnie się załamuje. Co robią wtedy ,,kibice”? Odwracają się od niego i zamiast mu pomóc, to jeszcze bardziej go dobijają. Coraz częściej zaczynają pojawiać się głosy typu: ,,Weź się w końcu do roboty; Już nawet ja zrobiłbym to lepiej; Ten to do niczego się nie nadaje.” A gdzie podziali się ci ,,kibice”, którzy jeszcze nie tak dawno uważali go za swojego największego idola i byli w stanie zrobić dla niego wszystko? Odeszli. Na całe szczęście, została przy nim jeszcze niewielka grupa KIBICÓW. Chociaż nie jest zbyt liczna, to wciąż wytrwale w niego wieży i dodaje mu otuchy miłym słowem, gestem czy zwykłym komentarzem. Takie zachowanie, choć nam wydawać by się mogło błahe, dla nich ma ogromną wartość. Bo jak podkreślają sami zawodnicy, czują się znacznie lepiej wiedząc, że mimo wszystko ktoś w nich wierzy.

Dodatkowo duże znaczenie dla zawodników ma aktywna postawa kibiców. Dzięki ich śpiewom, oklaskom czy charakterystycznym zawołaniom, drużyna czuje, że ma przy sobie dodatkowego zawodnika. Ważnym aspektem jest również szacunek dla rywali, wyrażony chociażby brawami po wygranej. Prawdziwy kibic rozumie, że sport jest dla jego idola pracą, która choć wymaga wielu poświęceń i wyrzeczeń, to nie zawsze gwarantuje sukces. Wspiera i dopinguje, a nie wymaga i hejtuje, bo doskonale wie, że jeśli on jako kibic czuje rozczarowanie, to zawodnik przeżywa to jeszcze bardziej. Prawdziwy kibic nie śpi, tylko walczy ze swoim snem i zmęczeniem, jak zawodnik z rywalami. Nie liczy się dla niego wygrana lecz każdy nawet najmniejszy sukces.

Trwanie przy zawodniku i drużynie do końca, bez względu na formę, dyspozycję i miejsce. To właśnie jest rola PRAWDZIWEGO KIBICA, bo nim się jest, a nie bywa!

Jeden komentarz do “Być kibicem… Co to właściwie oznacza?

  • Świetny artykuł
    Profesjonalny, rzeczowy i trafiający w sedno bycia kibicem! BRAWO!

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *