Felieton społecznyProblemy społeczneTematy społeczne

Jak daleko się posuniesz?

Hejt jest szeroko rozpowszechniony i nikogo już on nie dziwi. Stał się normą, którą przyjęliśmy jako stały element naszego internetowego świata. Zjawisko tak dobrze znane, że przestaliśmy je dostrzegać. Nadszedł czas by się z nim zmierzyć. 

Massmedia niezaprzeczalnie rozwijają się w błyskawicznym tempie. Tzw. Internetowi Trolle zrzeszają się w grupy, by w wolnym czasie naśmiewać się i poniżać osoby publikujące treści na portalach społecznościowych.  To, o czym mówią i piszą Trolle jest kompletnie absurdalne dla takiego szarego Kowalskiego jak ja. Jednakże cieszą się oni dużą popularnością. Nurtuje mnie tylko jedna sprawa, po co? By zaspokoić swoją żądze siania zła? Wypróbować kilka podłych tekstów z The Sims w prawdziwym życiu czy popisać się przed kolegami jak potrafią być „macho” lub „zołzą”? Napędzając spiralę nienawiści wcale nie stają się szczęśliwsi. Czasami zdarza się również, że sami influencerzy, gdy rozpoczynają tzw. dramę z innymi twórcami, nakłaniają swoich fanów, by pisali im komentarze pełne agresji. Nie jest to czyste zagranie, tylko jawna manipulacja. W większości posługują się ślepo zapatrzonymi w nich dziećmi, które zrobią wszystko, by uszczęśliwić swojego idola. 

Fot. Clint Patterson, unsplash.com

Przykre konsekwencje 

Wyobraźmy sobie teraz dziecko stojące naprzeciw nas. Czy byłbyś w stanie bez żadnego powodu wykrzyczeć mu prosto w twarz, że jest okropne? Niewykonalne, a jednak w sieci mamy poczucie, że jesteśmy bezkarni. Ukryci za ekranem komputera lub smartfona. Jest to złudna ochrona. Jeden rzekomo niewinny komentarz na temat danej osoby, niezależnie czy dotyczy wyglądu, sposobu poruszania się, czy mówienia, odnośnie do zainteresowań i umiejętności może ciągnąć się za tą osobą przez długie lata jej życia. Poniżająca opinia potrafi wryć się do pamięci długotrwałej i odciskać piętno na kolejnych podejmowanych decyzjach. Osoba, która kochała śpiewać może już nigdy tego nie zrobić, bo ktoś zakpił, że nie potrafi. Ktoś, kto kochał malować przestanie, bo ktoś inny wyśmiał jego obraz. W końcu hejt jest jednym z powodów pojawienia się depresji, zaburzeń odżywiania czy prób samobójczych.  

Winna 

Wszystko to, co dzieje się poza wirtualną rzeczywistością też ma znaczenie. Pamiętam z czasów szkolnych jak panowała u nas elita, gdy wraz z rówieśnikami żyliśmy sobie w swojej bezpiecznej bańce, nie rozumiejąc do końca otaczającego nas świata. Jako jednej z nielicznych osób czasami zdarzało mi się oberwać. Jako nieświadome dziecko próbując przetrwać i wybrnąć z niekomfortowej sytuacji przyłączyłam się do linczu najsłabszej jednostki – klasowego nieudacznika. Do końca życia zapamiętam arogancki wzrok jednej z moich koleżanek, który wyrażał wyższość nad przestraszoną ofiarą. W późniejszych latach próby złagodzenia zaognionej sytuacji spełzły na niczym. Raz straconego zaufania nie da się łatwo odbudować. 

Masz w sobie siłę 

Mam wrażenie, że co chwilę słyszę o jakiejś tragedii. Wtedy po krótkotrwałym szoku wracam do codziennych spraw, wzruszam ramionami z obojętnym „meh”. Próbuję sobie wmówić, że to przecież mnie nie dotyczy. Niestety to nie działa. Nalegam – reagujmy, jeżeli tylko mamy wpływ na to co może się wydarzyć. Nie bądźmy bierni. Nasze słowa mają moc zmiany na lepsze, zacznijmy od swojego otoczenia. Jak mawiał Neil Armstrong: „To jeden mały krok dla człowieka, ale wielki skok dla ludzkości”. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *