Kultura

Dzieciaki z całej Europy zakręcą magią. Nadchodzi Eurowizja Junior w Erywaniu

Już jutro (11.12) o godzinie 16:00 rozpocznie się finał 20. edycji Konkursu Piosenki Eurowizji dla Dzieci. Po ubiegłorocznym zwycięstwie Maleny z piosenką ,,Qami Qami’’ tegoroczny konkurs odbywa się w Erywaniu. Ormianie ugoszczą delegacje z 16 krajów, w tym z Polski, którą reprezentować będzie 11-letnia Laura Bączkiewicz.

,,Spin the Magic’’ (tł. „Zakręć magią”) – pod takim hasłem odbędzie się tegoroczna edycja Eurowizji Junior, która będzie jubileuszową edycją konkursu. Polska była organizatorem przedsięwzięcia dwukrotnie (w 2019 i 2020 r). Tym razem konkurs odbędzie się w Armenii, która po zwycięstwie utworu ,,Qami Qami’’ zdecydowała, że podejmie się trudu organizacji konkursu u siebie (w przypadku Eurowizji Junior, w przeciwieństwie do ,,zwykłej’’ Eurowizji zwycięzca nie ma obowiązku organizacji). Dla Ormian tegoroczna Eurowizja Junior jest pierwszym wydarzeniem na taką skalę od dawna, bo choć organizowali już konkurs w 2011 roku to nie była to edycja jubileuszowa i sam konkurs znacząco różnił się od współczesnych. Cały kraj żyje Eurowizją, a na znak tego jak ważne jest to wydarzenie, władze Erywania pozwoliły zapalić legendarną choinkę w centrum miasta już podczas Ceremonii Otwarcia, mimo że tradycyjnie robią to kilka tygodni później.

Motyw graficzny Eurowizji Junior na tle Erywania, fot.junioreurovision.tv

Do przystrojonej już więc w świąteczne dekoracje i żyjącej konkursem stolicy Armenii przybyło tydzień temu 16 delegacji. Jedną z nich jest powracająca po 17 latach Wielka Brytania (i debiutująca stacja BBC, bo w latach 2003-2005 kraj ten reprezentowała telewizja ITV). Kraj który podbił serca widzów w maju i zajął 2. miejsce podczas ,,dorosłej’’ Eurowizji na dziecięcą wersję wraca z przytupem, bo od razu stawia się go w gronie faworytów. UK reprezentuje Freya Skye ze świetnie wyprodukowanym, jakościowym i dorosłym jak na standardy ,,Juniora’’ utworem ,,Lose My Head’’. Nie są oni jednak jedynymi faworytami. Nawet nie do końca wiadomo czy nimi są. Edycja ta wyróżnia się bowiem brakiem jednoznacznego faworyta, a kandydatów do zwycięstwa jest sporo. Do tego grona można zaliczyć opublikowaną jako pierwszą ze stawki piosenkę Holandii ,,La Festa’’ wykonywaną przez charyzmatyczną Lunę. To dziecięcy i radosny utwór z ciekawą choreografią idealnie wpasowujący się w klimat właśnie trwającego Mundialu. I choć Włosi na tą imprezę się nie zakwalifikowali, do tej piosenki wstawki w języku włoskim się zakwalifikowały. Jest to mrugnięcie okiem w stronę pochodzenia wokalistki, której tata pochodzi z Italii. Fani w gronie faworytów umieszczają też poruszającą i dojrzałą Gruzję, której utwór ,,I believe’’ traktuje o ważnym temacie – pokoju na świecie, ale w sposób niebanalny i chwytający za serce. Piosenkę zaśpiewa Mariam Bigvava (jest to już dziewiąta dziewczynka o tym imieniu reprezentująca Gruzję, trzy razy gdy Gruzja wygrywała za każdym razem statuetkę podnosiła Mariam, raz solo, dwa razy w zespole). Wśród piosenek, które mogą jeszcze wywalczyć zwycięstwo wymienia się chociażby ,,DANCE!’’ wykonywane przez reprezentantkę gospodarzy – Nare, dynamiczne latino z Hiszpanii ,,Senorita’’, balladę ,,Jer-Ana’’ z Kazachstanu czy nawiązującą do obecnej sytuacji politycznej balladę ,,Nezlamna (Unbreakable)” z Ukrainy. Pamiętamy rekordowy wynik formacji Kalush Orchestra w głosowaniu widzów podczas majowej Eurowizji. Było to najprawdopodobniej spowodowane odczuwaną wówczas empatią Europejczyków w stosunku do Ukraińców. Fani konkursu obawiają się, pomimo tego, że Europa przyzwyczaiła się już trochę do sytuacji za naszą wschodnią granicą to nadal wesprze Ukrainę w głosowaniu nieproporcjonalnie do jakości piosenki, a ta na zwycięstwo nie jest.

Jedna z faworytek i reprezentantka Wielkiej Brytanii – Freya Skye, fot. junioreurovision.tv

Na zwycięstwo niestety nie jest też piosenka reprezentująca Polskę, wykonywana przez młodziutką i uroczą Laurę Bączkiewicz z Konina – ,,To The Moon’’. Mimo tego, że nie wymienia się nas w gronie faworytów za propozycję naszego kraju nie ma się jednak co wstydzić. Polska może okazać się ,,czarnym koniem’’ konkursu. W tym roku jesteśmy w takiej sytuacji, że nasz utwór może skończyć bardzo nisko, ale może równie dobrze skończyć bardzo wysoko. Wszystko zależy od występu, który zrealizuje Konrad Smuga (reżyser wielu polskich występów m.in. Viki Gabor z 2019 roku czy Roksany Węgiel z 2018 roku). Trzymamy kciuki by wizja naszej ekipy okazała się trafiona.

Reprezentantka Polski na jednej z prób, fot. Corinne Cumming, junioreurovision.tv

W nawiązaniu do realizacji Eurowizji Junior, warto wspomnieć, że ARMTV (ormiańska telewizja, organizator konkursu) do realizacji ujęć z kamer podczas konkursu zaprosiła Polaków – Marcina Migdalskiego i Tomasza Motyla, którzy mieli już okazję pracować m. in. przy dwóch edycjach organizowanych w Polsce. Konkurs realizowany w 2019 roku w Gliwicach został uznany przez Europę za niezwykle jakościowo zrealizowany i przełomowy dla Eurowizji Junior. Z tego powodu Ormianie i Europejska Unia Nadawców powierzyli zadanie realizacji warstwy wizualnej konkursu w tym roku naszym rodakom. Nic tylko oglądać i trzymać kciuki – za Laurę, naszych realizatorów i wszystkich uczestników, bo przecież najważniejsza jest wspólna zabawa i dzielenie się radością poprzez muzykę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *