Bądźcie w tym najlepsi, po prostu ludzcy!
„Kolejna doroczna biesiada fascynatów pięknego mówienia, gromadzi nas dzisiaj w murach Uniwersytetu, który wkroczył w kolejne 100 – lecie swego istnienia. Dobrze stało się, że inicjatywą tegorocznego spotkania, fascynatów pięknego mówienia, spotykamy się w coraz to nowych gremiach.” prof. Karol Klauza
„Tą inicjatywą przypominamy korzenie polskiej retoryki” – w taki oto sposób rozpoczął IX Międzyuczelniany Konkurs Oratorski, prof. Karol Klauza. „Dla zachowania pięknego mówienia na przyszłość, która nieuchronnie zmierza, pośród konfrontacji ze sztuczną inteligencją, w której algorytm zastępuje słowo.” – podkreślał dalej.
W konkursie mogą brać udział studenci polskich uczelni. Odbywa się on w trzech kategoriach:
1. artystycznej,
2. retorycznej,
3. wypowiedzi improwizowanej

W kategorii artystycznej, publiczność mogła usłyszeć utwory m.in. Adama Mickiewicza, Fiodora Dostojewskiego czy Marka Twaina. Uczestnicy w niezwykły sposób interpretowali fragmenty dzieł, co czasem hipnotyzowało słuchaczy. Zaangażowanie i pasja, pokazywały, ile Ci młodzi ludzie włożyli pracy w przygotowanie do konkursu.
Kategoria retoryczna charakteryzuje się tym, że uczestnik musi przedstawić z pamięci przygotowaną mowę retoryczną na dowolny, wybrany przez siebie temat. Tematami poruszanymi w tej kategorii była: edukacja, europejskość a także nasz stosunek do języka ojczystego.
Kategoria trzecia, to jedna z trudniejszych kategorii konkursu oratorskiego. Uczestnik ma za zadanie przedstawić mowę improwizowaną na konkretny, wylosowany w trakcie konkursu temat. Na przygotowanie do wypowiedzi ma 1 minutę.
W tegorocznej edycji mogliśmy posłuchać mowy na tematy: jedna jaskółka wiosny nie czyni, puste talerze nie mają nic do powiedzenia, łatwiej rządzić innymi niż sobą, krok do przodu to dwa kroki w tył.

Studenci wykazali się dużą wrażliwością oraz kreatywnością. Gratulujemy zwycięzcom w każdej z kategorii!
Na koniec, niech naszym czytelnikom przyświeca myśl prof. Karola Klauzy: „My jednak tu i teraz wznosimy się ponad tę wizję konfrontacji. Chcemy swą retoryczną przygodą zachować słowa piękne i mądre. Czynimy, pomimo to uświadamianej sobie i innym, nieuniknionej konfrontacji, mową fałszu, półprawd, bełkotu i oratorskiego kiczu. Chcemy zachować tę ars – sztukę mówienia, dla pokoleń, którym wiedza będzie wszczepiana farmakologicznie i genetycznie (…). Wierzymy, że skuteczną pomocą retoryki i etyki, pozostaje wciąż aktualna jego (Horacego) maksyma ”carpe diem”, mówiąc „chwytajmy czas” (…). Ratując z powodzi bez słowności i złych mów, choćby jedno, swoje życie, jedną, choćby autentyczną wartość, jeden talent, ratujemy świat.”