SportSporty zimowe

PŚ w biathlonie: Kolejny weekend norweskiej dominacji

Biathlonowy Puchar Świata zawitał do francuskiego Annecy. Niespodzianek nie było, na trasach ponownie królował młodszy z braci Boe. Zawiedli gospodarze.

Sprinty

Tegoroczne zawody w Annecy rozpoczęły sprinty. Biathlonistów czekały zatem dwie wizyty na strzelnicy – pierwsza w pozycji leżącej, druga w stojącej. W czwartek na trasach biegowych pojawili się panowie, a w piątek rywalizowały panie.

Pierwszy na trasę w rywalizacji mężczyzn wyruszył Quentin Fillon Maillet, a tuż za nim reprezentujący biało-czerwonych Grzegorz Guzik. O ile Francuz nie zawiódł i pierwsze strzelanie wykonał bezbłędnie, o tyle Polak zaliczył pudło w czwartym strzale. Podczas drugiej wizyty na strzelnicy panowie zamienili się rolami. Guzik był bezbłędny, natomiast Fillon Maillet w czwartej kolejce umieścił pocisk poza tarczą. Mimo takiej samej ilości pudeł na trasie zdecydowanie lepiej spisał się Francuz. Ostatecznie Guzik był 33, Fillon Maillet 8. Czwartkowa rywalizacja w Annecy padła łupem Norwegów. Zwyciężył lider pucharu świata – Johannes Thinges Boe, drugi był Laegreid. Na ostatnim miejscu na podium uplasował się Niemiec – Benedikt Doll. Pozostali Polacy uplasowali się na 65. (Jan Guńka) i 79. (Marcin Zawół) miejscu.

W sprinterskiej rywalizacji pań gospodynie nie sprawiły kibicom radości. Najlepsza z Francuzek Sophie Chauveau uplasowała się na czwartej pozycji. Zwycięstwo padło łupem Anny Magnusson. Bezbłędna na strzelnicy Szwedka zanotowała tym samym pierwsze w karierze zwycięstwo w Pucharze Świata. Drugie miejsce zajęła jej reprezentacyjna koleżanka Linn Persson. Trzecia lokata przypadła reprezentującej Niemców Denise Herrmann-Wick. Polki nie zachwyciły; najlepsza z biało-czerwonych Natalia Sidorowicz zajęła 42. miejsce, notując tym samym życiówkę w PŚ. Pozycję niżej uplasowała się Kamila Żuk. Joanna Jakieła zakończyła rywalizację na 49. miejscu, natomiast Anna Mąka była 62.

Biegi pościgowe

W rywalizacji panów ponownie błyszczeli Norwegowie. W biegu pościgowym Skandynawowie zajęli cztery z pięciu najwyższych lokat. Zwycięzcą zawodów został Laegreid, który spudłował tylko raz, podczas trzeciej wizyty na strzelnicy. Pozostałe lokaty na podium przypadły kolejno Christiansenowi i liderowi klasyfikacji generalnej J.T.Boe. Jedyny z Polaków, który wziął udział w sobotniej rywalizacji, został sklasyfikowany na 41. miejscu. Guzik spudłował trzykrotnie i zaliczył spadek w klasyfikacji w stosunku do rezultatu osiągniętego w sprincie. Do zwycięzcy stracił blisko cztery i pół minuty.

Młodsza z sióstr Oeberg była bezbłędna na strzelnicy, co pozwoliło ściągnąć jej po zwycięstwo w biegu pościgowym. Na drugiej pozycji, z blisko dwudziestosekundową stratą uplasowała się Włoszka Vittozzi. Podium uzupełniła reprezentantka gospodarzy, Julia Simon. Jeśli chodzi o Polki to pierwszy raz w tym sezonie punktowała Żuk (33. miejsce). Spadek o trzynaście miejsc zaliczyła Sidorowicz (57. lokata). Joanna Jakieła po upadku, który spowodował awarię karabinu, została zdublowana i zdjęta z trasy.

Bieg ze startu wspólnego

W mass starcie niezmiennie królowali Norwegowie. Zwyciężył Dale, który pokonał Laegreida, dosłownie o czubek narty (różnica 0,3 sekundy). Trzecie miejsce zajął J.T.Boe, który spudłował trzykrotnie. Najlepszy z reprezentantów gospodarzy Fabien Claude uplasował się na czwartej pozycji. Żaden reprezentantów Polski, nie był uprawniony do udziału w wyścigu.

Rywalizacja pań przyniosła gospodarzom zdecydowanie więcej powodów do radości. Kolejno na drugim i trzecim miejscu znalazły się Francuzki: Julia Simon, i Anais Chevailer-Bouchet. Zwycięstwo odniosła Lisa Theresa Hauser. Austriaczka spudłowała tylko raz i dołożyła do tego bardzo dobry bieg. Podobnie jak w konkursie panów, żadna z Polek nie była uprawniona do udziału.

W Pucharze Świata zawodników czeka teraz przerwa świąteczna. Do rywalizacji powrócą na początku stycznia, podczas zawodów w Słowenii.

Alicja Rejowska

Studentka II roku dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Zafascynowana sportem, a zwłaszcza siatkówką, biathlonem i tenisem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *