SportSporty zimoweTOP

PŚ Engelberg: Kubacki deklasuje rywali na Gross-Titlis-Schanze

W ostatni weekend przed przerwą świąteczną skoczkowie zawitali do Szwajcarii. Podczas sobotniego konkursu Kubacki i Żyła musieli uznać wyższość Laniska, zajmując drugie i trzecie miejsce. Niedzielne zawody należały do Kubackiego. Polak odniósł czwarte zwycięstwo w tym sezonie, umacniając się na pozycji lidera Pucharu Świata.

Zabrakło niewiele

Pierwsza seria sobotniego konkursu zakończyła się wyśmienicie dla polskich kibiców. Po skokach pięćdziesięciu zawodników, na prowadzeniu z niewielką przewagą, zaledwie pół punktu, był Dawid Kubacki (139 m). Na drugim miejscu znajdował się słoweński zawodnik Anze Lanisek (139,5 m), za nim Piotr Żyła (141 m). Ten trzeci do prowadzącego tracił aż 8,2 pkt mimo dłuższego skoku. W walce o podium liczył się też czwarty Stefan Kraft (136,5 m), który do Żyły miał zaledwie 1,5 pkt straty. W pierwszej „10” na ósmym miejscu był Kamil Stoch. Skoczek z Zębu do Kubackiego tracił aż 18,1 pkt. Do drugiej serii awansował również Paweł Wąsek, który po skoku na odległość 136 m zajmował 16. miejsce. Niestety druga seria zakończyła się zwycięstwem Laniska, który po skoku na odległość 142 metrów wyprzedził Kubackiego o 3,3 pkt. Kubacki w drugiej serii skoczył dalej (140 m), jednak nie wystarczyło to na utrzymanie pierwszego miejsce. Na trzecim miejscu zawody zakończył Żyła (139 m), który ostatecznie wyprzedził Krafta (138 m) o 4,9 pkt. Stoch utrzymał swoje 8. miejsce, a Wąsek zakończył zawody dopiero na 23. lokacie.

Niedzielna deklasacja

W porannych kwalifikacjach nasi zawodnicy nie spisali się najzwyczajniej. Na 5. i 6. lokacie uplasowali się Stoch i Kubacki. Do konkursu zakwalifikowali się również 24. Żyła, 37. Zniszczoł i 42. Wolny. Z powodu nieprzepisowego kombinezonu zdyskwalifikowany został Wąsek. Po pierwsza seria prowadził Kubacki, który po najdłuższym skoku na odległość 141,5 metra wyprzedzał Manuela Fettnera (138 m) o 6,7 pkt. Trzeci tak samo jak w sobotę był Żyła (139,5 m). Skoczek z Wisły do czwartego Krafta (135 m) wyprzedzał o zaledwie jeden punkt. Do drugiej serii awansowało tylko dwóch biało-czerwonych. Kamil Stoch po fatalnym skoku na 117,5 m zajął dopiero 39. lokatę. Aleksander Zniszczoł był 37. , a Jakub Wolny 50. Druga seria odbywała się w dużo lepszych warunkach wietrznych niż pierwsza. Sędziowie po dalekim locie Anze Laniska (142 m) obniżyli rozbieg przed najlepszą piątką. Niestety warunki na które trafił Słoweniec nie dopisały aż tak Granerudowi. Norweski skoczek wylądował na zaledwie 137,5 metrze i spadł za Laniska, kończąc jako czwarty. Nie lepiej poradził sobie Kraft, który poleciał zaledwie 130 metrów i finalnie zajął szóste miejsce. Powtórki z soboty nie udało się dokonać Żyle. Polak po osiągnięciu zaledwie 134 metra musiał uznać wyższość rywali i zakończył zawody na piątej pozycji. Drugi po pierwszej części zawodów Fettner powtórzył swój świetny skok z wcześniejszej serii (138 m) utrzymując drugie miejsce. Kubacki swoim ostatnim skokiem zdeklasował rywali. Oddał wysoko ocenioną próbę na odległość 135,5 metrów, wygrywając niedzielę zawody.

Polacy po tak fantastycznym weekendzie przesunęli się w klasyfikacji Pucharu Narodów na drugie miejsce. Tracą do Austriaków 178 pkt, a nad drugą Norwegią mają przewagę 76. pkt. Następne zawody już 29 grudnia, zainaugurowany zostanie 71. TCS. Czy Kubacki po raz drugi zdobędzie kryształowego orła ? Przekonamy się niebawem.

Julia Bartosiewicz

Jestem studentką dziennikarstwa, szachistką (obecnie na wakacjach), osobą, która nieustannie poszukuje swojego ja, poprzez kino, teatr, muzykę i sport. Uwielbiam piec i gotować, a w wolnym czasie odkrywać nowe miejsca. Zimą narty, świeży puch i wyratrakowane trasy, latem przerzucam się na rolki. To początek mojej przygody z pisaniem…do przeczytania!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *