Pokrzywa prawdę ci powie, czyli jak roślina pomogła rozwikłać morderstwo

Na pewno każdy słyszał o sytuacjach, w których zagadki kryminalne były rozwiązywane z udziałem specjalnie szkolonych psów lub, że przy rozpoznaniu czasu zabójstwa mogą pomóc owady. Jak jednak zwyczajna pokrzywa przyczyniła się do rozwikłania morderstwa, które swego czasu wstrząsnęło całą Anglią?

Oczywistym jest, że w sprawach kryminalnych takich jak zaginięcia czy morderstwa bardzo ważną rolę odgrywają świadkowie. Dzięki nim policja może dowiedzieć się gdzie ostatnim razem widziano ofiarę, z kim się kontaktowała, a nawet w co była ubrana. Bywa jednak i tak, że jeszcze istotniejszym źródłem informacji stają się ci obserwatorzy, którzy nie mogą się odezwać. Między innymi rośliny.

Okoliczności morderstwa

Jedną ze spraw, w której kluczową rolę odegrała natura jest morderstwo dwóch dziesięcioletnich Brytyjek. Holly Wells i Jessica Chapman były przyjaciółkami uczącymi się w jednej klasie i mającymi podobne zainteresowania związane z piłką nożną. 4 sierpnia 2002 roku uczestniczyły w przyjęciu organizowanym w domu Holly. W pewnej chwili postanowiły wybrać się do pobliskiego sklepu aby kupić słodycze. Wtedy widziano je po raz ostatni.

Ponieważ dziewczynki nie powiedziały nikomu o swoim wyjściu matka Holly dopiero po pewnym czasie zorientowała się, że córka i jej przyjaciółka zniknęły. Razem z mężem rozpoczęła poszukiwania, a gdy nie przyniosły żadnych rezultatów na miejsce została wezwana policja.

Sprawa wkrótce stała się bardzo głośna w całej Wielkiej Brytanii. Dziewczynek szukała policja wraz z psami tropiącymi oraz setki wolontariuszy. Podejrzewano porwanie i przesłuchano potencjalnych podejrzanych. Jednym z nich był Ian Huntley, pracujący jako dozorca w szkole. Uliczne kamery zarejestrowały jego rozmowę z dziewczynkami w dniu ich zaginięcia. Ian nie został jednak zatrzymany gdyż nic nie świadczyło o jego udziale w zniknięciu dzieci.

Poszukiwania zakończyły się 17 sierpnia. Niestety dziewczynki padły ofiarą morderstwa. Ich ciała znaleziono w parku, 20 kilometrów od miejsca ich zaginięcia. Choć zwłoki były w stopniu zaawansowanego rozkładu zdołano ustalić przyczynę śmierci. Nadal jednak nie ustalono sprawcy. Mimo że głównym podejrzanym pozostawał Ian Huntley, brakowało jednoznacznych dowodów na jego winę.

Jak może pomóc pokrzywa?

W tym miejscu właśnie w sprawie zaczynają być istotne rośliny. W śledztwie dotyczącym morderstwa Holly i Jessiki uczestniczyła profesor Patricia Wiltshire. Jej dochodzenie odegrało w nim kluczową rolę. Kobieta jest znanym palinologiem, czyli specjalistą od badania pyłku roślin oraz ekologiem kryminalistycznym. To właśnie ona zauważyła, że w miejscu znalezienia dziewczynek rosła pokrzywa, która niedawno wypuściła nowe pędy boczne. Roślina robi to w momencie gdy zostaje przez kogoś zadeptana. W ten sposób Wiltshire zdołała określić jaką drogę pokonał morderca by zostawić ciała w tym konkretnym miejscu, a nawet kiedy dokładnie pokrzywa została nadepnięta. Tym sposobem policja dowiedziała się kiedy ciała zostały porzucone. Stało się też jasne, że za morderstwo na pewno odpowiedzialny jest Ian Huntley. W jaki sposób? Na podeszwach jego butów, pedałach oraz nadkolach jego samochodu znaleziono specyficzną mieszankę pyłków. Po jej przebadaniu, Patricia Wilthley, ustaliła, że dokładnie pasuje ona do pyłków zalegających w miejscu znalezienia ciał dziewczynek.

Huntley nie przyznał się do morderstwa. Został skazany na dożywocie, natomiast jego narzeczona, która asystowała przy ukrywaniu ciał, na 3.5 roku więzienia.

Sprawa morderstwa z Soham udowadnia, że nawet najmniejsze elementy mogą okazać się kluczowe w sprawie. Dzięki rozwojowi różnych technologii i nauk takich jak palinologia coraz ciężej dokonać przysłowiowej ,,zbrodni doskonałej”. Nawet gdy ludzkie oczy zawiodą, natura zawsze obserwuje. I choć pozostaje niemym świadkiem, istnieją tacy, którzy potrafią nakłonić ją do zdradzenia swoich sekretów.