Sport

I Memoriał Edwarda Jankowskiego: Podopieczne Edyty Majdzińskiej z dobrym wejściem w turniej! Pewne zwycięstwo

Dobra gra w ataku i świetnie dysponowana bramkarka Paulina Wdowiak okazują się kluczem do wygranej z Rumunkami. Lublinianki kilka klas nad przeciwniczkami.

MKS Funflor Lublin – CS Mianur Baia Mare (31:19)

Maria Gomes De Costa jako pierwsza wpisała się na listę strzelców i otworzyła worek z bramkami. Lublinianki nie odpuszczały i po kilku niepunktowanych atakach wreszcie dopięły swego i w 3. minucie za sprawą Magdy Balsam wyrównały na 1:1 po rzucie karnym. W czwartej minucie nadeszło pierwsze wykluczenie dla zawodniczki MKS u, ukarana została Julia Pietras. Przewinienie skutkowało karnym dla Rumunek, tak ten wybroniła Weronika Gawlik. W 6. minucie rzut karny wykorzystała niezawodna Kinga Achruk, dając tym prowadzenie 3:2. Początek spotkania był obfity w rzuty karne, w 9. minucie Daria Szynkaruk wykorzystała kolejną siódemkę dla gospodyń, tym samym doprowadzając do przerwy na żądanie dla trenera rywalek przy stanie 5:3. W 11. minucie świetnym blokiem wykazała się Dominika Więckowska, która przeszkodziła rywalkom przy zdobyciu bramki i strzał powędrował w poprzeczkę. Dwie minuty później po odbiorze, z kontrą wyszły podopieczne Edyty Majdzińskiej, które za sprawą Aleksandry Tomczyk podwyższyły prowadzenie. 17. minuta przyniosła pierwsze wykluczenie dla zespołu gości, przez faul Anci Miticus. W 18. minucie koncertową akcję przeprowadziły Lublinianki, którą zwieńczyła Patrycja Noga, zdobywając pierwszą bramkę po 4 minutach posuchy. Na 5 minut przed końcem pierwszej połowy z przerwy skorzystała Edyta Majdzińska. Chwilkę po time-oucie popisową interwencją wykazała się Cristina Mihiś, która obroniła trudny strzał ze skrzydła. To dało jej impuls do działania i pozwoliło wybronić jeszcze dwie groźne okazje. Po kilkuminutowym marazmie (27. minuta) Rumunki zdołały strzelić bramkę z rzutu karnego. Przed końcem połowy szczypiornistki Edyty Majdzińskiej zdobyły 16. bramkę, tym też ustalając wynik pierwszej odsłony na 16:9.

Daria Szynkaruk w trakcie wykonywania rzutu karnego. FB: MKS Lublin

Złe dobrego początki

Drugie 30 minut rozpoczęło się od bramki z rzutu karnego dla przyjezdnych. Po kilku dość niemrawych minutach motywacji do działania Lubliniankom dodała Sara Kovarova, która silnym uderzeniem pokonała goalkeeper-kę rywali. W 38. minucie bramkę na 19:12 dała MKS-owi Paulina Masna, nie pozwalając na interwencję przeciwniczkom. Kolejne ważne trafienie Masna przyniosła w 40. minucie, wyprowadzając gospodynie na 9 punktów przewagi. Po tej akcji świetnym refleksem i obroną wykazała się Paulina Wdowiak, po czym kolejną bramkę z kontry zdobyła rozgrywająca z numerem 79. Minutę później przy stanie 23:12 o przerwę poprosiła trenerka rywali. Po przerwie strzał Evy Kerkes ze skrzydła obroniła Wdowiak, udowadniając tym swoją dobrą dyspozycję. Chwilowa zmiana bramkarki na czas rzutu karnego nie przyniosła skutku i w 43. minucie odnotowano trzynaste trafienie dla Rumunek. To jednak nie wybijało z rytmu szczypiornistek MKS-u i już w 46. minucie objęły 12-punktowe prowadzenie. Kolejne uderzenie z rzutu karnego w 48. minucie wykorzystała Magda Balsam. To trafienie dało 26. bramkę dla Lublinianek (26:14). Jakby kłopotów dla przyjezdnych było mało to w 50. minucie kolejne wykluczenie otrzymała Maria Gomes Da Costa. W 54. minucie nie lada urody podcinką popisała się Julia Pietras, której trafienie było 29. bramką dla gospodyń (29:16). Polska skrzydłowa poczuła wiatr w żagle i już chwilę później zanotowała kolejnego gola na swoim koncie, łamiąc przy tym barierę trzydziestu bramek dla MKS-u (30:16). W 57. minucie trener Majdzińska zarządziła drugą, a zarazem ostatnią przerwę w spotkaniu. Sytuacja była pod kontrolą jej podopiecznych, więc time-out miał charakter typowo taktyczny oraz pozwolił im złapać trochę oddechu. Wynik meczu na 31:19 ustaliła podrzutka Darii Szynkaruk z rzutu karnego. Trafienie to było idealną klamrą dla tego spotkania, szczypiornistki MKS-u przeważały, grały z lekkością oraz były niezwykle skuteczne.

Obrazek wyróżniający: FB: MKS Lublin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *