Sport

I Memoriał Edwarda Jankowskiego: Balsam i Gawlik bohaterkami. Lublinianki z drugą wygraną w turnieju


Podopieczne Edyty Majdzińskiej kontynuują zwycięską passę w kolejnym meczu. Zawodniczki MKS-u w dobrym stylu ogrywają przeciwniczki z Gniezna, którym ogromne problemy sprawiła Weronika Gawlik, a Aleksandrze Hypce we znaki wdały się świetne Magda Balsam i Daria Szynkaruk.

MKS Funfloor Lublin – MKS PR Urbis Gniezno (38:26)
Spotkanie rozpoczęło się w sposób niezwykle symboliczny oraz sentymentalny. Piłkę ze środka podała córka Edwarda Jankowskiego. Premierową bramkę zdobyła Malwina Hartman z zespołu gości. Lublinianki odpowiedziały szybko i jako pierwsza z nich na listę strzelczyń wpisała się Aleksandra Tomczyk. W 4. minucie pierwszy rzut karny wywalczyła Karolina Wicik. Siódemkę na bramkę zamieniła Magda Balsam (3:2). W 7. minucie przyznano rzut karny Gnieźniankom, który wybroniła Wdowiak po uderzeniu Hartman. Kolejna próba z 9. minuty została już zamieniona na bramkę, a karnego pewnie trafiła Monika Łęgowska, dając kontakt swojej drużynie (6:5). Gospodynie jednak nic sobie z tego nie robiły i szybko zdobyły 3 punkty przewagi (9:6). To też zmusiło trenera rywalek – Roberta Popka do zarządzenia przerwy.

Obrazek posiada pusty atrybut alt; plik o nazwie 369228745_1388380215043391_2224609209542441412_n-1024x683.jpg
Magda Balsam w czasie egzekwowania rzutu karnego.
FB: MKS Lublin

Time-Out nie przynosił większych skutków i jego podopieczne w 15. minucie traciły już do MKS-u 4 punkty (12:8), po pięknym uderzeniu Magdy Więckowskiej. Gdy już przeciwniczki zdołały nadrobić dwa oczka to z gry wykluczono Oliwię Kuriatę. Lublinianki szybko to wykorzystały i za sprawą Szynkaruk oraz Więckowskiej jeszcze w 19. minucie wróciły na 4-punktowe prowadzenie (14:10). Zawodniczki Edyty Majdzińskiej się tylko rozkręcały i po odbiorze piłki w 21. minucie wyprowadziły kontrę spuentowaną piękną podcinką Darii Szynkaruk (17:11). Szkoleniowiec rywali znów skorzystał z przerwy.
Po drugim Time-Oucie wciąż pełna werwy była Weronika Gawlik i z olimpijskim spokojem wybroniła kolejny strzał przeciwniczek z Gniezna. Przyjezdne wciąż popełniały sporo błędów i w 23. minucie nawet dopuściły się gry pasywnej. Skuteczna gra w obronie oraz świetna dyspozycja Szynkaruk pozwalały gospodyniom zdobywać kolejne bramki i neutralizować atuty rywalek. W 27. minucie dobrą interwencję zanotowała Aleksandra Hypka, po czym pierwszą bramkę od kilku minut dla przyjezdnych zdobyła Hartman. Niedługo później (29′) pięknym trafieniem popisała się Karolina Wicik, notując tym pierwsze trafienie w nowych barwach. Więcej bramek już nie padło i wynikiem 20:12 zakończyła się ta odsłona spotkania.

Brak opisu.
Weronika Gawlik w czasie udanego dla siebie meczu.
FB: MKS Lublin


Klasa sama w sobie
Dobre wejście w drugą część meczu dała lokalnym szczypiornistkom Stela Posavec. W gazie dalej pozostawała Gawlik, zaliczyła świetną interwencję, a gospodynie już po chwili wyszły na 10-punktowe prowadzenie (22:12). W 34. minucie kapitalną interwencją wykazała się Hypka, broniąc w sytuacji sam na sam. Bramkarka Urbisu sprawiała problemy rywalkom i znów powstrzymała rywalki przed zdobyciem bramki (22:14). W 38. minucie trafienie z rzutu karnego zanotowała Magda Balsam (26:14). 40. minuta to kolejny popis na linii bramkarki Aleksandy Hypki, która wraz z Malwiną Harman była podporą swojej drużyny. W 41. minucie, przy wyniku 27:16 z przerwy skorzystała Edyta Majdzińska.
W 43. minucie błąd kroków zaliczyła Aleksandra Tomczyk. Później rzut karny na bramkę zamieniły przyjezdne. Był to dla nich lepszy moment, wówczas ekspresowo zdobyły kolejne dwie bramki (29:20). W 46. minucie z gry wykluczono Dominikę Więckowską, a Hartman pewnie wykorzystała rzut z siódmego metra (30:21). Dwie minuty później swoją świetną dyspozycję potwierdziła Magda Balsam, która uderzeniem trafieniem w okienko zdobyła bramkę (31:21). Dobre zawody rozgrywała Daria Szynkaruk i w 53. minucie sama wykorzystała siódemkę. Minutę później karę musiała odbyć Malwina Hartman, a Szynkaruk zdobyła kolejną bramkę z rzutu karnego (35:25). W 58. minucie swoją obecność zaznaczyła wielokrotna reprezentantka Polski – Weronika Gawlik, która wybroniła mocny strzał. Końcówka zdecydowanie należała do bramkarki MKS-u, w ciągu 120 sekund zdołała jeszcze wybronić groźne uderzenie ze skrzydła oraz rzut karny, który zakończył to spotkanie i ustalił wynik na 38:26.

Obrazek wyróżniający: FB: MKS Lublin

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *