VNL Finals Gdańsk: Polacy w półfinale! Pokaz świetnej gry w Ergo Arenie
Polscy siatkarze potwierdzają świetną formę, ogrywając Brazylijczyków 3:0 i zapewniając sobie miejsce w półfinale, gdzie podejmą reprezentantów Japonii.
Punkt za punkt i nerwowy koniec
Dobrze w mecz weszli Brazylijczycy, szybko zdobywając dwupunktowe prowadzenie, Polacy jednak zrehabilitowali się, odskakując na 6:4. Następny fragment seta był już bardzo wyrównany i żadna z drużyn nie mogła utrzymać wyższego prowadzenia. Gdy set miał się ku końcowi, Nikola Grbić zażądał przerwę, gdyż Canarinhos znów uciekli nam o kilka oczek (19:21). Biało-Czerwoni po raz kolejny doprowadzili do wyrównania (22:22) i dzięki skuteczności oraz odrobinie szczęścia ostatecznie zwyciężyli 26:24, mimo protestów rywali. Świetna postawa Polaków w grze blokiem zdecydowanie ułatwiła wygranie tej części gry.
Świetny start i skuteczne ataki
Początek drugiego seta to popis naszych reprezentantów. Dzięki świetnej grze zdobyli trzypunktową zaliczkę (5:2). Mimo przerwy na żądanie dołożyli kolejne dwa punkty (7:2). Jednak bloki Honorato przywróciły tlen Brazylijczykom i Ci zdołali odrobić 3 punkty. Po dobrym fragmencie Canarinhos, trener Nikola Grbić zmuszony był przerwać grę czasem na żądanie (12:12). Pod koniec seta dobre zagrywki Janusza i przebiegłość Aleksandra Śliwki dały nam impuls do ataku i Biało-Czerwoni wyszli na kilkupunktowe prowadzenie (21:18), którego już nie dali sobie wydrzeć, ostatecznie pokonując Brazylijczyków 25:21.
Przypieczętowanie zwycięstwa
Początek trzeciego seta to gra punkt za punkt, spowodowana głównie błędami obu ekip. Dla naszej drużyny szczególnie ważny był świetnie dysponowany Aleksander Śliwka. As serwisowy Wilfredo Leona (126 km/h) i kolejne dobre zagrania doprowadziły do upragnionego prowadzenia 15:12. Podopieczni Nikoli Grbicia nie dali już sobie wyrwać takiej przewagi i dzięki skuteczności naszych atakujących Brazylijczycy musieli uznać ich wyższość. Set zakończył się wynikiem 25:20, a całe spotkanie 3:0 dla Biało-Czerwonych.
