SportTOP

Roland Garros: Królowa jest tylko jedna! Świątek z drugim tytułem w Paryżu

Jak na liderkę światowego rankingu przystało, Iga Świątek nie zawiodła oczekiwań całego świata i zdobyła swój drugi tytuł wielkoszlemowy na French Open. Polka w finale pokonała Cori Gauff 6:1, 6:3 i ustanowiła absolutny rekord XXI wieku, przedłużając serię wygranych meczów z rzędu do 35.

Od rozpoczęcia tegorocznej edycji Rolanda Garrosa Iga Świątek niemalże mknęła po kolejny tytuł w tym roku. Od niedawna 21-letnia zawodniczka, przed starciem z Gauff spędziła na korcie 8 godzin i 43 minuty, pokonując Leslię Tsurenko 6:2, 6:0, Alison Riske 6:0, 6:2, Dankę Kovinic 6:3, 7:5, Quinwen Zheng 6:7, 6:0, 6:2, Jessicę Pegulę 6:3, 6:2 oraz Darię Kasatkinę 6:2, 6:1. Polska tenisistka w drodze do finału straciła tylko jednego seta. W starciu czwartej rundy z Chinką Quinwen Zheng Iga przegrała pierwszego seta 5:7, jednak w przerwie szybko zresetowała głowę i w następnych setach całkowicie zdominowała rywalkę.

fot. MARTIN DIVISEK/PAP/EPA.

Błyskawiczny finał na korcie Philippe’a Chatriera

Sobotnie starcie z „Coco” Gauff było błyskawiczne, pojedynek między dwiema młodymi tenisistkami trwało jedynie godzinę i osiem minut. Amerykanka nie była w stanie opanować nerwów związanych z pierwszym finałem Wielkiego Szlema w karierze, popełniała podwójne błędy serwisowe oraz miała problem z returnem. Liderka światowego rankingu takich okazji nie marnuje i już po ośmiu minutach Świątek prowadziła 2:0. Polka wykorzystała swoją ogromną przewagę i w zaledwie 33 minuty zakończyła pierwszą partię wynikiem 6:2. Po dozwolonym opuszczeniu kortu między setami, Gauff wróciła bardziej opanowana i skoncentrowana na zdobywaniu kolejnych punktów, co pozwoliło jej na przełamanie naszej zawodniczki już w pierwszym gemie. Następnie „Coco” utrzymała swój serwis i na tablicy wyników pojawiło się 2:0 dla zawodniczki z Atlanty. Jednak Iga zareagowała jak na światową „1” przystało, podkręciła tempo, grała precyzyjniej i pięć kolejnych gemów padło jej łupem. Świątek oddała rywalce jeszcze tylko jednego gema i zwyciężyła w drugim secie 6:3.

od lewej: Iga Świątek i „Coco” Gauff po ostatniej piłce meczu
fot. Roland Garros/ Twitter

Po zakończonym spotkaniu obie zawodniczki nie kryły wzruszenia. 18-letnia Cori po ostatniej piłce usiadła na krześle i zalała się łzami. Natomiast Iga po wyściskaniu się z najbliższymi, a także gratulacjach od Roberta Lewandowskiego, uroniła łzy podczas słuchania Mazurka Dąbrowskiego.

Przed 18-letnią Amerykanką jeszcze jedna szansa na tytuł w Paryżu. Gauff dotarła również do finału debla i wraz z Jessicą Pegulą zawalczy w niedzielę o tytuł w starciu z Caroline Garcią i Kristiną Mladenovic.

6. tytuł z rzędu i wyrównanie rekordu Venus Williams!

Passa Świątek trwa w najlepsze. Polka zakończyła sezon na nawierzchni ziemnej bez porażki, wygrała 6. turniej z rzędu i jednocześnie stała się 10. zawodniczką, która wygrała Rolanda Garrosa co najmniej dwukrotnie.

fot. WTA/ Twitter

21-letnia zawodniczka wyrównała osiągnięcie Amerykańskiej legendy kobiecego tenisa, Venus Williams z 2000 roku, zwyciężając w 35. spotkaniach z rzędu. Na ilu meczach zatrzyma się Iga? Tego nie wiemy, ale Polkę w najbliższym czasie czekają ciężkie wyzwania. Przed nami sezon na kortach trawiastych, na których Iga Świątek ma niemałe problemy.

Obrazek wyróżniający: WTA/ Twitter

Katarzyna Andrzejewska

Studentka III roku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Miłośniczka musicali, brytyjskiej kultury i podróży. Od dzieciństwa interesuję się sportem, zwłaszcza skokami narciarskimi i siatkówką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *