SportSporty zimowe

PŚ Klingenthal: Geiger górą. Polacy ciągle poniżej oczekiwań 

W tym tygodniu oczy wszystkich zafascynowanych sportami zimowymi skierowane były na niemieckie Klingenthal.
Ku uciesze kibiców dwukrotnie triumfował Karl Geiger. Polacy znowu bez fajerwerków, przyzwoita sobota i piątkowe kwalifikacje zostały przyćmione niedzielnymi rezultatami.

W sobotnich zawodach zwyciężył Karl Geiger z łączną notą na poziomie 274.7 punktów. Skoki na 144. i 146. metr wystarczyłyby pokonać świetnie dysponowanego Stefana Krafta, który ostatecznie zajął drugie miejsce. Na najniższym stopniu podium stanął Ryōyū Kobayashi. Świetnym skokiem w drugiej serii popisał się Anže Lanišek. Osiągnięte 146 metrów pozwoliły mu zakończyć zmagania na szóstym miejscu, mimo że po pierwszej serii zajmował 11. lokatę. Niewiele zabrakło, by wraz z Geigerem wyrównali rekord Schwarzbergschanze wynoszący 146,5 m. 

Do drugiej serii zakwalifikowało się tylko dwóch reprezentantów Polski. Piotr Żyła mimo bardzo dobrego skoku w pierwszej odsłonie konkursu (137 metrów), zmagania zakończył na 11. miejscu. Dawid Kubacki ostatecznie konkurs zakończył na miejscu 15. Paweł Wąsek, Andrzej Stękała i Maciej Kot zajęli kolejno 41. 42. i 46 miejsce. 

Powtórka z sobotniej rozrywki i życiówka Deschwandena 

Niedzielną rywalizację w Klingenthal wygrał Karl Geiger, który skokami na 141 i 141,5 metra osiągnął łączną notę na poziomie 297,9. punktów. Tuż za nim uplasował się Gregor Deschwanden. Szwajcar po raz pierwszy w swojej karierze stanął na podium zawodów Pucharu Świata. Co warte uwagi, podopieczny Rune Velty w drugiej serii wyrównał rekord skoczni i uzyskał 146,5 m. Identyczną odległością w serii finałowej popisał się Adreas Wellinger, który tym sposobem wskoczył na najniższy stopień podium. Świetną dyspozycją tego dnia popisał się również Słoweniec Lovro Kos, który zajął 4. miejsce. Próbami na 142,5 oraz 133 metry zapracował na notę 285,4. punktów. Jego wynik jest zaskakujący, ponieważ przed tą rywalizacją miał na swoim koncie zaledwie 1 punkt w bieżącej edycji PŚ. Identyczną notę w tych zawodach wywalczył jeszcze inny z jego kolegów – Anze Lanisek. W przeciwieństwie do Kosa tego dnia miło nie będzie wspominał Stefan Kraft. Austriak co prawda dalej jest liderem tego sezonu i ma 129 punktów zapasu nad drugim Wellingerem (509 punktów Krafta), ale w tym konkursie był dopiero na 9. miejscu, a jego najdalszy skok (ten z pierwszej serii) wyniósł 134,5 metra. 

Nie popisali się też Polacy. W finałowej części ponownie znalazła się dwójka naszych – Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Obecny Mistrz Świata ze skoczni normalnej, w drugim z konkursów w Klingenthal zajął 22. miejsce, uzyskał kolejno 132,5 oraz 134 metry w swoich skokach, co dało mu łączną notę na poziomie 255,3 pkt. Dawid Kubacki zajął natomiast 28. miejsce. Pozostali z Polaków zakończyli udział w konkursie na 1. serii: Paweł Wąsek (37. miejsce) i Andrzej Stękała (40. miejsce). Maciej Kot natomiast nie przebrnął przez kwalifikacje, w których go zdyskwalifikowano za zbyt duży kombinezon. 

Obrazek wyróżniający: Unsplash

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *