Najbardziej pożądany szesnastolatek świata futbolu – Youssoufa Moukoko
W wieku trzynastu lat ogrywał dziewiętnastoletnich piłkarzy w młodzieżowej Bundeslidze. Dzień po swoich 16. urodzinach zadebiutował w dorosłej drużynie Borussi Dortmund, ustanawiając tym samym rekord na najmłodszego debiutanta Bundesligi. Kim jest nastolatek, którego nazwisko figuruje we wszystkich notesach piłkarskich scoutów? Niemiecki diament, Youssoufa Moukoko.
Młody napastnik urodził się 20 listopada 2004 r. w Jaunde, stolicy Kamerunu. Jednak jeszcze kiedy był małym dzieckiem, jego rodzina przeprowadziła się do Hamburga, gdzie Youssoufa stawiał pierwsze kroki piłkarskie w klubie FC Sankt Pauli. Piłkarz od początku przewyższał swoich rówieśników umiejętnościami piłkarskimi oraz fizycznością, z tego powodu mając zaledwie 10 lat grał w zespole do lat 13. Fenomenalne występy zawodnika (w 13 spotkaniach zdobył 23 bramki) zaowocowały zainteresowaniem Borussi Dortmund, znanej z umiejętności rozwijania i promowania młodych piłkarzy. Zakontraktowanie młodego Niemca było strzałem w dziesiątkę działaczy klubu z Westfalenstadion; już jako dwunastolatek został powołany do kadry u-17 i chociaż zainteresowanie mediów, z którym chłopak musiał się zmagać było przytłaczające, on nadal czarował na boisku pokazując, że potrafi radzić sobie z presją. Z końcem sezonu napastnik mógł pochwalić się dorobkiem 37 goli w 25 spotkaniach. Tak wysokie liczby wzbudziły jeszcze większe zainteresowanie mediów.
Ludzie zaczęli zarzucać władzom Borussi, że dokumenty Moukoko są sfałszowane, a on sam jest o wiele starszy niż podaje metryka. Pomimo opublikowania stosownych dokumentów potwierdzających prawidłowy wiek piłkarza, kibice i dziennikarze nadal doszukiwali się sensacji – w tamtym momencie Youssoufa był kochany przez fanów BVB, ale szkalowany przez sympatyków innych drużyn. Nie pomagał fakt, że Moukoko w wieku 15 lat podpisał profesjonalny kontrakt sponsorski z firmą Nike, z tytułu którego inkasuje milion euro za sezon, a kwota ta ma wzrosnąć zależnie od osiągnięć sportowych Niemca. Takie zarobki i zainteresowanie mediów mogłyby sprawić, że młodemu piłkarzowi szybko woda sodowa uderzyłaby do głowy, jednak władze Borussi wyciągając wnioski ze zmarnowanych karier takich piłkarzy, jak Balotelli czy Mastour, separują piłkarza od kontaktów z mediami, zapewniając mu profesjonalną opiekę piłkarską i psychologiczną.
Niespełna dwa dni temu, Moukoko pobił kolejny rekord, został najmłodszym piłkarzem, który zagrał w Lidze Mistrzów. Youssoufa wszedł na boisko w 58. minucie meczu wyjazdowego z Zenitem Sankt Petersburg, mając dokładnie 16 lat i 18 dni. Dotychczas osiągnięcie to należało do Nigeryjczyka Celestine Babayaro, który w 1995 roku wystąpił w drużynie Anderlechtu mając 16 lat i 87 dni.
Pomimo że nastolatek wystąpił dopiero w czterech spotkaniach dorosłej drużyny BVB, kibice innych zespołów dywagują nad możliwością transferu napastnika do ich ulubionych drużyn, jednak Moukoko studzi takie zapędy zapewniając, że obecnie skupia się jedynie na ciężkich treningach z drużyną. Ostatni sezon był dla mnie trudny, bo byłem w centrum zainteresowania, wszystko kręciło się wokół mnie. Nie mogę nic na to poradzić, ale mogę skupić się na pracy, która pozwoli odciąć mi się od szumu medialnego – mówił na łamach mediów klubowych. Zarząd i kibice zespołu z Signal Iduna Park mają nadzieję, że chłopak pomimo szybkiego rozwoju, pozostanie w Dortmundzie i spełni marzenie, o którym mówił, gdy miał 13 lat – wygra z Borussią Ligę Mistrzów i zostanie jedną z legend zespołu „pszczół”.
Wow, jaki świetny i rzetelny artykuł. Winszuje karierę dziennikarską, pozdrawiam
Wow! Super ♥️
Świetny tekst ! Bardzo przyjemnie się czyta 😊