KSW 81: Adrian Bartosiński nowym mistrzem kategorii półśredniej
22 kwietnia odbyła się kolejna numerowana gala pod szyldem KSW. Federacja zorganizowała wydarzenie w Arenie Lodowej w Tomaszowie Mazowieckim. Kibice mogli obejrzeć dziesięć emocjonujących pojedynków. W walce wieczoru wyłoniono nowego mistrza kategorii półśredniej, którym został Adrian Bartosiński.
Kartę walk rozpoczął pojedynek dwóch zawodników, którzy debiutowali w organizacji KSW. Mniej doświadczony Jonatan Kujawa zmierzył się z Czechem, Josefem Stummerem. Od pierwszego gongu walka układała się pod dyktando Stummera, który dobrze wykorzystywał przewagę zasięgu. W drugiej rundzie Kujawa trafił rywala mocnym ciosem, po którym ten wylądował na deskach. Stummer szybko zażegnał kryzys i zdominował pozostałą część walki. Sędziowie orzekli jednogłośną wygraną Czecha.
W drugiej walce Filip Stawowy zawalczył z Markiem Samociukiem. Samociuk rozpoczął od wywierania dużej presji na rywalu, dzięki której zapisał pierwszą rundę na swoje konto. W drugiej odsłonie Stawowy przejął inicjatywę. Zawodnik trafiał kombinacjami stójkowymi wymęczonego Samociuka, a pod koniec rundy sprowadził go do parteru i poddał duszeniem zza pleców, zwyciężając przed czasem.
Kartę wstępną zamykał pojedynek Marii Silvy z Sofią Bagishvili. Brazylijka od samego początku dążyła do przeniesienia walki do płaszczyzny parterowej, w której prezentowała szeroki wachlarz technik. W połowie drugiej rundy Silva udanie zapięła duszenie zza pleców i poddała Gruzinkę.
W czwartym starciu Kamił Gawryjołek zawalczył z debiutującym w KSW Olegsem Jemeljanovsem. Polak rozpoczął od wywierania dużej presji na rywalu, będąc przy tym dużo dynamiczniejszym od Łotysza. Pod koniec rundy walka przeniosła się do parteru, w którym Gawryjołek zajął pozycję w krucyfiksie. Polak zasypał gradem ciosów swojego przeciwnika i wygrał już w pierwszej rundzie.
W kolejnym starciu kibice mogli obejrzeć prawdziwą batalię na wyniszczenie. Hendry Fadipe stanął w szranki z wracającym po długiej przerwie Marcinem Krakowiakiem. Obaj zawodnicy mieli w trakcie walki swoje mocne momenty. Pojedynek dotrwał do werdyktu, a sędziowie orzekli jednogłośną wygraną Krakowiaka.
W następnej walce Adrianna Kreft zawalczyła z faworyzowaną Karoliną Owczarz. Obie zawodniczki zaczęły spokojnie, jednak już po minucie pojedynek przeniósł się na matę. Kreft zapięła duszenie trójkątne rękoma i błyskawicznie poddała Owczarz.
W kolejnym zestawieniu Patryk Surdyn zmierzył się z Werllesonem Martinsem. Od pierwszego gongu walka układała się pod dyktando Polaka. Surdyn dominował w każdej płaszczyźnie, dzięki czemu wygrał dwie pierwsze rudny. W trzeciej odsłonie Surdyn poszedł po obalenie, które zostało skontrowane przez Brazylijczyka. Martins wyprowadził piekielnie mocne kolano, które znokautowało Surdyna.
W następnym pojedynku doszło do zestawienia Igora Michaliszyna z Krystianem Bielskim. Obaj zawodnicy wracali po długim rozbracie z oktagonem. Jak się później okazało, Michaliszyn lepiej przepracował okres absencji. 26-latek stale wywierał presje na swoim rywalu, dominując w każdej płaszczyźnie. Pod koniec trzeciej rundy Michaliszyn zajął pozycję w krucyfiksie i zasypał przeciwnika uderzeniami, dzięki czemu zwyciężył przez techniczny nokaut.
W przedostatniej walce wieczoru doszło do starcia dwóch legend kickboxingu, Tomasz Sarara zawalczył z Errolem Zimmermanem. Panowie rozpoczęli na dużej intensywności, prowadząc krwawą walkę na wyniszczenie. Pierwsza runda powędrowała na konto Polaka, który był skuteczniejszy w wyprowadzanych kombinacjach. W drugiej odsłonie starcie było bardziej wyrównane. Pod koniec rundy, Zimmerman trafił Polaka mocnym lewym, który posłał go na deski. Holender dokończył dzieła zniszczenia na macie i wygrał przed czasem.
W walce wieczoru Adrian Bartosiński zmierzył się z Arturem Szczepaniakiem o zwakowany pas KSW w dywizji półśredniej. Obaj zawodnicy rozpoczęli analitycznie, jednak już po chwili Bartosiński uniknął kombinacji Szczepaniaka i wyprowadził groźną kontrę. Popularny „Bartos” trafił rywala lewym sierpowym, po którym ten upadł na matę. Reprezentant Octopus Łódź dokończył dzieła zniszczenia w parterze i został nowym mistrzem KSW w wadze półśredniej.