PŚ Planica: Lindvik tryumfuje w finale sezonu. Kryształowa kula dla Kobayashiego

Dzisiejszy konkurs lotów narciarskich na Letalnicy (HS 240) w Słoweńskiej Planicy, w których wzięło udział trzydziestu najlepszych zawodników klasyfikacji Pucharu Świata, zakończył zimowy sezon 2021/2022. Kończący tegoroczne zmagania konkurs należał do Mariusa Lindvika, a Ryoyu Kobayashi zwyciężył w klasyfikacji generalnej. Najlepszym z Polaków był Dawid Kubacki, który zajął 9. miejsce.

Pięciu Słoweńców w pierwszej 10-tce

Po pierwszej serii prowadził Marius Lindvik (241,5 m), z minimalną przewagą (5,2 punktu) nad aktualnym liderem PŚ w lotach Zigą Jelarem (239 m). Na trzecim miejscu uplasował się Piotr Żyła (237,5m), który tracił zaledwie 0,9 punktu do Słoweńca. Czwarty był filigranowy Japończyk, Yukiya Sato (236,5 m). Pierwszą serię na piątym miejscu zakończył najstarszy z braci Prevców, Peter (235,5 m), na szóstej pozycji, ex aequo z Cene  Prevcem (241 m), był lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, Ryoyu Kobayashi (235,5 m). Na ósmym miejscu, po skoku na odległość 232 metrów, uplasował się Stefan Kraft.  Dziewiątą pozycję ex aequo zajęli Timi Zajc (233 m) oraz Dawid Kubacki (231 m). Trzeci z Polaków, który startował w dzisiejszych zawodach, Kamil Stoch (225 m) był 12. i tracił jedynie 16,8 punktu do prowadzącego Norwega.

Lindvik znów niepokonany

Zwycięstwa nie dał sobie wydrzeć Marius Lindvik; po fantastycznym skoku na 245,5 metra, wygrał ostatni konkurs w tym sezonie. Na drugim miejscu zawody zakończył Japończyk, Yukiya Sato (242,5 m). Podium uzupełnił Peter Prevc (240 m), który wyprzedził czterech kolegów z reprezentacji; czwarty był Timi Zajc (240 m), który kolejne podium w tym sezonie przegrał o niecałe 0,6 punktu, piąty Anze Lanisek (244,5 m), szósty Ziga Jelar (232 m) i siódmy Cene Prevc, który po skoku na odległość 246 metrów ustanowił swój nowy rekord życiowy. Na ósmym miejscu uplasował się Ryoyu Kobayashi (230,5 m). Jedynym Polakiem w pierwszej dziesiątce był Dawid Kubacki (236 m), który zajął dziewiąte miejsce, wyprzedzając dziesiątego Michaela Hayboecka (244,5 m).
W drugiej serii wysokiej lokaty nie udało się utrzymać Piotrowi Żyle, który po skoku na 221,5 metra spadł na dwunaste miejsce (ex aequo z Halvorem Egnerem Granerudem). Kamil Stoch (231,5 m) zakończył dzisiejszą rywalizację na 14. miejscu.

Kryształowe trofea rozdane 

Klasyfikacje generalną tegorocznego Pucharu Świata wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi, zdobywając 1621 punktów i pokonując drugiego Karla Geigera o 106 punktów. Na trzecim miejscu sezon zakończył zwycięzca ostatniego konkursu, Marius Lindvik. Małą kryształową kulę po raz pierwszy w swojej karierze zdobył Ziga Jelar, który wyprzedził drugiego Timiego Zajca (triumfator Planica 7) o 10 punktów oraz trzeciego Stefana Krafta o 46 „oczek”. Austrii rzutem na taśmę udało się obronić Puchar Narodów, wyprzedzając o zaledwie 47 punktów Słowenię, która po fantastycznym weekendzie w Planicy pokonała reprezentację Niemiec. Klasyfikację generalną wśród pań wygrała nieobecna podczas Igrzysk Olimpijskich Austriacka skoczkini, Marita Kramer, która wyprzedziła drugą Nikę Kriznar o 125 punktów i trzecią Ursę Bogataj o 165 punktów. Puchar Narodów wśród pań zdobyła rewelacyjna w tym sezonie, reprezentacja Słowenii.

Co dalej z nasza kadrą?

Mijający sezon nie należał do udanych dla naszej kadry. Słaba forma na początku sezonu oraz problemy ze sprzętem sprawiły, że biało-czerwoni zajęli dopiero szóste miejsce w Pucharze Narodów. Najlepszym z naszych zawodników był Piotr Żyła, który zajął czternaste miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ. Na osiemnastym miejscu tegoroczny cykl zakończył Kamil Stoch, który po dzisiejszym konkursie jest rekordzistą wszechczasów w ilości oddanych 200 metrowych prób, ma ich na swoim koncie 213. Dawid Kubacki uplasowała się na dwudziesty siódmym.  Paweł Wąsek, który zrezygnował ze startów w ostatnich konkursach, zajął czterdzieste trzecie miejsce; Jakub Wolny zakończył sezon na czterdziestej siódmej pozycji, a Andrzej Stękała, Aleksander Zniszczoł i Stefan Hula zostali sklasyfikowani odpowiednio na 60., 66. i 74. miejscu.

Jednakże najważniejszą informacją, na którą czeka całe środowisko skoków w Polsce, jest odpowiedź na pytanie: „Kto poprowadzi naszą kadrę w następnym sezonie?” Czy PZN, po wypowiedziach zawodników po ostatnim konkursie drużynowym, jednak przedłuży umowę z Michałem Dolezalem?