LifestyleMistycyzm

5 najmniej zbadanych miejsc na Ziemi

Większość z nas myśli, że jeśli nowoczesna technologia pozwoliła nam zacząć badać kosmos, to na ziemi nie ma już nic do odkrycia. W rzeczywistości tak nie jest. Nasza planeta skrywa sporo miejsc, które do dziś pozostały niezbadane.

Rów Mariański

Dno światowego wszechoceanu należy do najmniej zbadanej przestrzeni na naszej planecie. Najbardziej tajemniczym punktem jest oceaniczna rynna głębinowa na zachodnim Pacyfiku. Nazwa rowu pochodzi od pobliskich wysp Mariańskich, a jego najgłębszy punkt „Otchłań Challengera” znajduje się w południowo-zachodniej części. Według pomiarów z 2011 roku jej głębokość wynosi 10 994 metrów poniżej poziomu morza. W tym miejscu przebywały tylko 3 osoby: Jacques Picard i Donald Walsh na batyskafie Trieste w 1960 roku oraz James Cameron w batyskafie Deepsea Challenger w 2012 roku. Ciśnienie na tej głębokości jest 1 106 razy większe niż to na poziomie morza; mimo tego na dnie „Otchłani Challengera” znaleziono 20 tysięcy mikroorganizmów. Dalsze badania rowu mogą nam powiedzieć więcej o adaptacji organizmów do wysokiego ciśnienia. Niektórzy uważają, że głębina skrywa tajemnice o pochodzeniu życia.

Antarktyda

Kontynent, pokryty grubą warstwą lodu jest jedną z najsłabiej zbadanych części naszej planety. Jego eksplorację utrudnia surowy klimat, który, niestety, wraz z globalnym ociepleniem zmienia się. Na Antarktydzie i sąsiednich wyspach istnieje wiele opuszczonych osad, baz wojskowych i wielorybniczych. Kontynent nie ma stałej populacji; znajduje się na nim około 45 całorocznych stacji naukowych, gdzie – w zależności od pory roku – żyje od tysiąca osób zimą do 4 tysięcy osób latem. Badanie pokrywy lodowej, które „rejestruje” dane dotyczące klimatu i składu atmosfery przez setki tysięcy lat, rzuca światło na przeszłość i przyszłość Ziemi. Najsłabiej zbadany odcinek kontynentu sąsiaduje z Morzem Weddella (Antarktyda Zachodnia). Niedawno okazało się, że ukryty jest tam basen o powierzchni około 20 tysięcy kilometrów kwadratowych, a jego głębokość miejscami wynosi do dwóch kilometrów.

Amazonia

Z każdym dniem powierzchnia lasów Amazonii zmniejsza się. Mimo postępującej wycinki nadal odnaleźć można pozostały nienaruszone obszary, w których flora i fauna zachowały się w nieskazitelnej formie. Południowoamerykańską puszczę po dziś dzień zamieszkują plemiona nietknięte przez współczesną cywilizację. Lasy deszczowe znajdują się na rozległej równinie obejmującej prawie całe dorzecze Amazonki. Dżungla ta stanowi połowę lasów deszczowych na świecie. Trudno ją zbadać, przede wszystkim ze względu na gęste zarośla i wiele niebezpiecznych zwierząt. “Zielone Płuca Ziemi” są domem dla jaguarów, kajmanów, anakond, jadowitych pająków. W rzece pływają natomiast elektryczne płaszczki i piranie.

Nowa Gwinea

Nowa Gwinea uznawana za ostatnią nieodkrytą dużą wyspę jest domem dla ponad tysiąca grup etnicznych i setek plemion; część z nich jest całkowicie odizolowana od wpływów współczesnego świata. Na zboczach gór Foggia w zachodniej Nowej Gwinei w 2005 roku zespół amerykańskich naukowców odkrył miejsce, któremu nadano nazwę „ogród Eden”. Obszar około 300 tysięcy hektarów został odizolowany od wpływu otaczającego świata. Odkryto tam nieznane wcześniej gatunki żab i motyli, kangury drzewne oraz sześciopalczaste „rajskie” ptaki, które wcześniej uważano za wymarłe. Teren porastały także gatunki palm nieznane współczesnej nauce.

Namibia

Namibia jest jednym z najsłabiej zaludnionych krajów na świecie. Na powierzchni 824 tysięcy kilometrów kwadratowych mieszka zaledwie 2,3 miliona ludzi. Państwo swoją nazwę zawdzięcza pustyni Namib, która jest domem dla jednej czwartej spośród wszystkich gepardów na świecie. Pustynna kraina znana jest z gigantycznych wydm, starożytnych malowideł skalnych, kraterów meteorytów i wodospadów, a krajobraz Namibii jest jednym z najbardziej dziewiczych w Afryce. Miejsce to jest idealnym schronieniem dla kłusowników, dlatego konstytucja kraju określa program ochrony unikalnego rezerwatu przyrody obejmującego wiele tysięcy kilometrów niezbadanej pustyni.


Valerie Khilmanovich

Studiuję na 1 roku Dziennikarstwa i komunikacji społecznej na KUL. Lubię oglądać stare filmy i grać w koszykówkę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *