Kultura

Ukraina wygrywa 66. Konkurs Piosenki Eurowizji

Zakończyła się tegoroczna edycja Konkursu Piosenki Eurowizji. Dzięki ogromnemu poparciu telewidzów zwycięstwo odniosła folkowo-hiphopowa formacja Kalush Orchestra z utworem ,,Stefania’’. Pomimo, że kluczowy głos w końcowych wynikach należał do widzów, ostateczny rezultat nie każdemu przypadł do gustu.

Hiphopowa formacja Kalush powstała w 2019 roku. Założył ją frontman zespołu i raper – Oleh Psiuk, a do zespołu należeli też Ihor Didenchuk i DJ KilimMen, czyli Vlad Kurochka. Nazwa bandu pochodziła od miasta pochodzenia Oleha jakim jest Kałusz w obwodzie iwanofrankiwskim.
W 2021 roku do zespołu dołączyli Tymofii Muzychuk i Vitalii Duzhyk. Nowy projekt został nazwany Kalush Orchestra i miał być fuzją rapu oraz muzyki ludowej, tradycyjnej.
Kalushe do tej pory wydali dwa albumy i ponad 30 singli, a w 2020 roku wraz z raperką Alyoną Alyoną oraz Gedzem i Skipem przygotowali piosenkę z fragmentami w języku polskim, ,,Góry’’.

Kalush Orchestra, fot. Cover Images /East News

Wygrali Eurowizję pomimo braku zwycięstwa w krajowych preselekcjach?

Konkursowa piosenka ,,Stefania’’, dedykowana mamie Oleha, Stefanii, została zgłoszona do tegorocznego Vydbiru, który na Ukrainie pełni rolę preselekcji do Eurowizji. Utwór wygrał tam głosowanie widzów, ale według komisji jury zajął dopiero 3. miejsce, co w ostatecznym rozrachunku dało im 2. miejsce. Preselekcje wygrała wówczas Alina Pash z piosenką ,,Tini Zabutykh Predkiv’’, jednak kilka dni później została zdyskwalifikowana, bo dokumenty pozwalające jej startować w preselekcjach okazały się być sfałszowane, a Alina 8 lat temu nielegalnie pojawiła się na Krymie. Przedstawiciele formacji Kalush Orchestra zdążyli w tym czasie nazwać Eurowizję cyrkiem, a jurorów oskarżyć o manipulowanie wynikami. Nie przeszkodziło to jednak telewizji Suspilne wytypować formację jako tych, którzy mieliby zastąpić Alinę Pash w roli reprezentanta Ukrainy, a ci chętnie na propozycję przystali. Można, więc nie wygrać krajowych preselekcji do Eurowizji, a ostatecznie wygrać Eurowizję.
Ukraina wygrała jednak głównie za sprawą głosowania widzów, którzy przyznali im aż 439 punktów. W obecnej sytuacji politycznej ciężko jest rozgraniczyć ile punktów otrzymali za utwór, a ile z powodu współczucia wywołanego wojną. To właśnie wywołuje obecnie największe kontrowersje, bo przed wybuchem wojny Ukraina znajdowała się wśród kandydatów do zwycięstwa, ale nie była aż tak ogromnym faworytem. Pytanie, czy da się w ogóle oddzielić sztukę od kontekstu w jakim jest prezentowana? Jest to sprawa niejednoznaczna i będzie budzić dyskusje oraz kontrowersje jeszcze przez długi czas.

Zwycięzcą konkursu według głosowania komisji jurorskich miał być obserwowany przez ponad 12 milionów użytkowników brytyjski TikToker, Sam Ryder z piosenką ,,Space Man’’. Na podium głosowania jury znaleźli się też pozostali faworyci – Cornelia Jakobs ze Szwecji i Chanel z Hiszpanii.

Sam Ryder z Wielkiej Brytanii – zdobywca 2. miejsca i zwycięzca głosowania jury, fot. Corrinne Cumming, EBU

Udana Eurowizja dla Polski

Polska w tym głosowaniu zajęła 14. miejsce. Piosenka ,,River’’ Krystiana Ochmana załapała się jednak do TOP 10 głosowania widzów (9. miejsce) i ostatecznie Polska skończyła konkurs na 12. miejscu, co jest naszym piątym najlepszym wynikiem w historii. Apetyty były w tym roku może trochę większe, ale ostateczny wynik można rozpatrywać w kategoriach sukcesu, a pracę naszej delegacji uznać należy za udaną i budzącą nadzieję na przyszłe lata. W końcu można przyznać, że mamy właściwe osoby na tych stanowiskach, a zarówno nasza szefowa delegacji – Maja Frybes, jak i Head of Press – Kamil Staszczyszyn, wiedzą co robią i na czym to wszystko polega.

Krystian Ochman z tancerkami podczas Ceremonii Otwarcia konkursu, fot. Corinne Cumming / EBU

Gdzie odbędzie się Eurowizja 2023? Co dalej z konkursem?

Nie wiemy jeszcze gdzie odbędzie się następna edycja konkursu. Zgodnie z tradycją organizację powinien przejąć kraj, który wygrał, ale w związku z wojną, Ukraina może nie być w stanie zorganizować tak wielkiego wydarzenia. Przygotowania do konkursu należy zacząć jak najszybciej, a kraj-organizator musi być w stanie zagwarantować odpowiedni obiekt, a także dogodną komunikację, zaplecze hotelowe, infrastrukturę, odpowiedni budżet oraz gwarancję bezpieczeństwa dla gości i delegacji. Może to być w obecnej sytuacji problematyczne i z przymrużeniem oka należy brać chociażby słowa prezydenta Ukrainy, który po wygranej Kalush Orchestry stwierdził, że następna Eurowizja zorganizowana zostanie w Mariupolu.
Bardzo możliwe, że organizację przejmie Wielka Brytania, która zajęła drugie miejsce w konkursie lub jeden z krajów, które już przed konkursem deklarował chęć przejęcia organizacji w przypadku zwycięstwa Ukrainy np. Hiszpania czy Szwecja. Szanse na przejęcie organizacji przez Polskę są niewielkie, choć niewykluczone. Wszystkiego dowiemy się prawdopodobnie w najbliższych tygodniach.

Chanel, zdobywczyni 3. miejsca w konkursie, fot. Anders Putting / EBU

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *