FilmKulturaTOP

Orły 2023: Polski kandydat do Oskarów nie zawiódł. „IO” z sześcioma statuetkami

25. gala rozdania Polskich Nagród Filmowych Orły 2023 za nami. Wielkim zwycięzcą tegorocznej edycji został film Jerzego Skolimowskiego „IO”. Polski kandydat do tegorocznych Oskarów zgarnął sześć statuetek, w tym za najlepszy film i reżyserię.

To już 25 lat

Jak co roku galę w swoim, dość żartobliwym stylu poprowadził Maciej Stuhr, który nie zawahał się zażartować z sytuacji panującej w naszym kraju. Młody Stuhr nawiązał nawet do skandalu swojego ojca. „Któż z was nie chciałby zagłosować na niego w kategorii: „osioł roku”? – zapytał ze sceny.

Uroczystego otwarcia w dość luźnej tonacji dokonał sam Prezydent Polskich Nagród Filmowych, Dariusz Jabłoński. Na samym początku powitał zebranych gości i dodał: „Drodzy Państwo, jubileuszowo zrobię dla was orła”, po czym rozłożył ręce niczym skrzydła, udając na scenie ptaka. Później jednak przyszedł czas na oficjalnie i poważne przemówienie do widowni.

– 25 lat Orłów zmieniło polskie kino. Sprawiedliwie nagradzamy autorów za ich prawdziwe dokonania i tutaj nikt na to nie ma wpływu (…). Jestem przekonany, że robimy dzięki temu lepsze filmy. Dlatego wszystkim, którzy głosują, uczestniczą, należą się ogromne podziękowania. Taki był cel Orłów, jaki miałem na myśli w 1999 roku, kiedy zaproponowałem środowisku ten rodzaj obiektywnych, tajnych i bezpośrednich wyborów artystycznych. Bardzo wszystkim za to dziękuję. To nasze wspólne święto. Powiedział, uroczyście otwierając tegoroczne przyznanie statuetek laureatom.

„Silent Twins” bez nagrody

Ogromnym zaskoczeniem podczas tegorocznego rozdania był brak statuetki dla „Silent Twins” Agnieszki Smoczyńskiej. Doceniony podczas 47. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni aż czteroma nagrodami, m.in. Złotym Lwem za najlepszy film, wyjechał z Warszawy bez żadnej statuetki. Zdziwienie powoduje fakt, że film opowiadający o dwóch czarnoskórych bliźniaczkach, które będąc dziećmi zamilkły dla świata zewnętrznego, miał aż siedem nominacji.

„IO” największym wygranym

Nikogo nie zdziwiło, że podczas tegorocznych Orłów najwięcej wyróżnień zgarnął polski kandydata do Oskara. Jerzy Skolimowski wraz z całą ekipą, która pracowała nad „IO” zostali docenieni oraz nagrodzeni w sześciu kategoriach: najlepszy film, reżyseria, scenariusz, montaż, zdjęcia oraz muzyka. Można powiedzieć, że twórcy zdeklasowali rywali zgarniając sześć statuetek na jedenaście nominacji. Nieobecny w Warszawie reżyser odbierając wirtualnie nagrodę, podziękował Akademii, swoim koproducentom oraz Polskiemu Instytutowi Sztuki Filmowej. Na koniec wspomniał o pracy na planie i wzniósł toast za „IO”.

Osiągnięcie życia

W poniedziałkowy wieczór została wręczona nagroda „Osiągnięcia Życia”, chociaż laureata w tej kategorii poznaliśmy już parę dni temu, to właśnie tego wieczoru została ona odebrana przez małżonkę nagrodzonego Jana A. P. Kaczmarka. Jest to wspaniały kompozytor, który w 2004 roku otrzymał Oskara za muzykę do filmu „Marzyciel”. Znany jest również z wielu innych wybitnych kompozycji np. muzyka do filmu „Śmierć Zygielbojma”.

Pierwsze orły w karierze

Nie można zapominać o innych nagrodzonych w Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Statuetkę najlepszej głównej roli kobiecej otrzymała Dorota Pomykała za film „Kobieta na dachu”, jest to pierwszy orzeł w karierze aktorki. Na swoim koncie trzecią statuetkę zapisał Dawid Ogrodnik za najlepszą główną rolę męską w filmie „Johnny”, który podczas poniedziałkowego wydarzenia zdobył również dwie inne nagrody za najlepszą charakteryzację oraz nagrodę publiczności. Dwie nagrody z Warszawy wywiezie „Orzeł. Ostatni patrol” za najlepszy dźwięk i najlepszą scenografię. Wśród nagrodzonych znaleźli się również Andrzej Seweryn, najlepsza drugoplanowa rola męska w filmie „Śubuk” i Maria Pakulnis, drugoplanowa rola kobieca w filmie „Johnny”. Aktorka odbierając swojego pierwszego w życiu orła zadedykowała go zmarłemu w 2020 roku Piotrowi Machalicy.

– To dla mnie wyjątkowy moment, wróciły wspomnienia. 25 lat temu z Piotrusiem Machalicą prowadziliśmy Orły. A dzisiaj po raz pierwszy w życiu otrzymuję Orła (…) Dziękuję za te chwile szczęścia – mówiła odbierając nagrodę aktorka.

Odkryciem roku wybrany został Damian Kocur, który w tej kategorii został nominowany aż dwa razy za reżyserię oraz scenariusz do filmu „Chleb i sól”. Nagrodę za najlepsze kostiumy dostał film „Brigitte Bardot cudowna”. Najlepszym filmem dokumentalnym wybrano „Lombard” w reżyserii Łukasza Kowalskiego, najlepszy filmowy serial fabularny to „Wielka Woda”, która swoją premierę miała w serwisie Netflix. Najlepszym filmem europejskim wybrano „Ennio” wyreżyserowany przez Giuseppe Tornatore.

Czy film „IO” Jerzego Skolimowskiego powtórzy warszawski sukces w Los Angeles podczas gali rozdania Oskarów? Przekonamy się już niebawem w niedzielną noc z 12 na 13 marca.

Julia Bartosiewicz

Jestem studentką dziennikarstwa, szachistką (obecnie na wakacjach), osobą, która nieustannie poszukuje swojego ja, poprzez kino, teatr, muzykę i sport. Uwielbiam piec i gotować, a w wolnym czasie odkrywać nowe miejsca. Zimą narty, świeży puch i wyratrakowane trasy, latem przerzucam się na rolki. To początek mojej przygody z pisaniem…do przeczytania!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *