MotosportySportTOP

Osłabieni górą – Podsumowanie V kolejki PGE Ekstraligi

Piąta kolejka PGE Ekstraligi zaczęła się od spodziewanego zwycięstwa Sparty Wrocław nad zespołem z Ostrowa Wielkopolskiego, w kolejnych meczach często mogliśmy być świadkami niespodziewanych zakończeń.

Sparta Wrocław – Ostrovia Ostrów Wielkopolski 54:36

Mimo jednostronnego wyniku spotkanie mogło się podobać, goście przez większość jego trwania byli w kontakcie i mogli mieć nadzieję na przyzwoity wynik przed rewanżem. Plan Ostrowian zaczął się sypać w momencie kontuzji Grzegorza Walaska po starciu Michałem Curzytkiem. Ostatecznym ciosem dla podopiecznych Mariusza Staszewskiego okazały się biegi od 12 do 15. To wtedy gospodarze zaczęli seryjnie wygrywać biegi, powiększając przewagę z 6 do 18 punktów. Na domiar złego pomeczowe badania wykazały u Grzegorza Walaska złamanie obojczyka, przez co sytuacja beniaminka w kolejnych meczach mocno się skomplikuje.

Osłabieni górą - Podsumowanie V kolejki PGE Ekstraligi
Fot. Ewelina Włoch-Wrońska

Motor Lublin – Unia Leszno 58:32

Drugie z piątkowych spotkań zapowiadało się niezwykle emocjonująco. Niestety na oczekiwaniach się skończyło. Osłabiony lider z Lublina rozgromił gości z Leszna mimo braku niezdolnego do jazdy Dominika Kubery. Zawodnicy trenera Macieja Kuciapy imponowali szczególnie na starcie, a kolejny pokaz jazdy na dystansie dał Maksym Drabik. W efekcie zawodnicy z województwa wielkopolskiego wygrali dopiero w biegu numer 9, jednak było już za późno by podjąć walkę o korzystny wynik. Oprócz Janusza Kołodzieja każdy zawodnik gości może mieć do siebie pretensje. Wartym wyróżnienia jest kolejny świetny występ Jarosława Hampela, który nie tylko imponował na starcie, ale też, jak za najlepszych lat w Grand Prix, walczył z rywalami, nie ustępując choćby na milimetr toru.

Osłabieni górą - Podsumowanie V kolejki PGE Ekstralig
Fot. Przemysław Gąbka

Stal Gorzów – Włókniarz Częstochowa 50:40

Po efektownym zwycięstwie na własnym torze nad ekipą z Wrocławia żużlowcy trenera Lecha Kędziory pełni nadziei udali się na mecz do Gorzowa. Sytuacja zdawała się sprzyjać gościom, ponieważ początkowo określany jako niegroźny uraz wykluczył z meczu Szymona Woźniaka, co w połączeniu równą formą całego zespołu miało być przepisem na sukces. Niestety dla zawodników z Częstochowy inny plan mieli Bartosz Zmarzlik i spółka. W miejsce wspomnianego Woźniaka w składzie pojawił się Wiktor Jasiński, który został jednym z ojców sukcesu, zdobywając 6 punktów z bonusem. Jego wynik mógł być jeszcze lepszy gdyby nie wykluczenie w 11. gonitwie na podwójnym prowadzeniu. Częstochowianie mogą mówić o sporym zawodzie, ponieważ zawiedli szczególnie liderzy. Na 15 biegów goście wygrali jedynie 3, przez co nie mieli szans na korzystny wynik w Gorzowie.

Osłabieni górą - Podsumowanie V kolejki PGE Ekstraligi
Fot. Patryk Kowalski

GKM Grudziądz – Apator Toruń 44:46

W derbach województwa kujawsko-pomorskiego, rzutem na taśmę lepszy okazał się Apator, który w pojedynku zespołów walczących o TOP 6 okazał się lepszy od gospodarzy o dwa punkty. Gospodarze prowadzili po siedmiu biegach 23:19 i wydawali się zmierzać po meczowe zwycięstwo. Niestety w kolejnych biegach Janusz Ślączka mógł liczyć tylko na Nickiego Pedersena, a w drużynie gości przebudził się Robert Lambert, który wygrał swoje trzy ostatnie biegi, walnie przyczyniając się do zwycięstwa. Jednak prawdziwym ojcem sukcesu okazał się ostatnio krytykowany duet Holder-Dudek. Brat Chrisa Holdera zdobył 11 punktów z bonusem, z kolei syn Sławomira Dudka zgromadził 15 oczek i jeden bonus.

Osłabieni górą - Podsumowanie V kolejki PGE Ekstraligi
Fot. Dariusz Ryl

Obrazek wyróżniający artykuł wykonał Przemysław Gąbka.

Sebastian Czobot

Student III roku dziennikarstwa. Moją pasją jest sport, a od sezonu 2020 jestem kibicowskim ambasadorem PGE Ekstraligi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *