Sprawy kryminalneTematy społeczne

Miała uzdrawiać, a niosła śmierć – ciemna strona zielarstwa

Zielarstwo kojarzy się przede wszystkim z hodowlą, uprawą, suszeniem i przechowywaniem roślin leczniczych. Te niepozorne ziółka, mające uzdrawiać, skrywają jednak swoje mroczne sekrety. Niektórzy wykorzystują je do zupełnie innych rzeczy, jak słynna Baba Anujka – tajemnicza zielarka, która swoją mocą potrafiła leczyć innych, ale także niszczyć i zabijać. 
 

Baba Anujka
Aut. Fot https://twitter.com/AventuraObscura/status/1354793760312459267/photo/1

Ana di Pistonja, zwana Babą Anujką była dobrze wychowaną i wykształconą kobietą. Od dziecka interesowała się chemią i medycyną, a później także ziołolecznictwem. Gdy miała dwadzieścia lat, uwiódł ją dużo starszy wojskowy, który po niedługim czasie uciekł bez słowa i zostawił ją ze złamanym sercem. Po tym rozstaniu Ana całkowicie poświęciła się zielarstwu i medycynie ludowej. Leczyła biedotę, a ludzie ją podziwiali i szanowali. Po kilku latach wzięła ślub z bogatym gospodarzem, pomimo nienawiści do mężczyzn. Małżeństwo trwało 20 lat i w tym czasie musiała zajmować się domem i dziećmi. Po śmierci męża powróciła do dawnych praktyk. Kobieta z wielkim zamiłowaniem poszerzała wiedzę i doskonaliła umiejętności z zakresu wytwarzania leczniczych eliksirów. Pomogła wielu mężczyznom uniknąć obowiązkowej służby wojskowej poprzez wywoływanie u nich chorób. Zielarka przygotowywała specjalny napój zwany magiczną wodą. Cały przebieg produkcji przypominał teatralne i wręcz nienaturalne zjawisko; w powietrzu unosił się dym i zapach kadzidła, a wszystkiemu towarzyszyło wypowiadanie zaklęć w nieznanych językach. Niestety niektórzy mężczyźni pili więcej „lekarstwa” niż zalecała im Anujka, przez co zamiast oczekiwanej choroby przychodziła śmierć. Dzięki takim praktykom szybko zaczęto ją nazywać wiedźmą lub czarownicą. Nikt nie miał czelności jej przeszkadzać czy się sprzeciwiać. Siała wśród ludzi strach i przerażenie. 
 

Sytuację związaną z uśmiercaniem za pomocą ziół, szybko zaczęły wykorzystywać kobiety, które chciały pozbyć się swoich mężów. Przychodziły do Baby Anujki i skarżyły się na problemy małżeńskie. Zielarka przygotowywała wówczas tzw. wodę miłosną. Po zaledwie ośmiu dniach od jej podania, ofiara umierała. Eliksir miłosny zawierał śladowe ilości arsenu, który jest silnie trujący oraz toksyny pochodzenia roślinnego. Aby odpowiednio dobrać proporcje w miksturze, Anujka często zadawała klientkom pytanie: „Jak duży jest problem?”, sugerując pytanie o masę partnera. Ofiarami zielarki byli także przypadkowi przechodnie, którzy w upały prosili ją o wodę. Przez kolejne lata stawała się coraz bardziej sławna, a lista jej klientów poszerzała się. Przybywali do niej również mężowie, którzy chcieli zrobić w domu miejsce dla nowych, młodszych żon. Policjanci otrzymywali informacje o nietypowych zgonach, jednak nie reagowali, ponieważ woleli trzymać się z daleka od spraw związanych ze znachorką. Kobieta po raz pierwszy została aresztowana dopiero po śmierci młodej pary, która zatrzymała się u niej w trakcie podróży, aby odpocząć. Po ośmiu dniach byli już martwi. Ana di Pistonja nie została jednak skazana ze względu na brak wystarczającej ilości dowodów. Wyszła z aresztu i kontynuowała swoją działalność. Z powodu podeszłego już wieku, zatrudniła pomocnicę. Młoda dziewczyna miała naganiać klientów, chociaż nie było takiej potrzeby, gdyż tacy sami się znajdowali. Dochodziło do coraz częstszych, tajemniczych zgonów. I tak udawało jej się mordować przez kilka dobrych lat. Miarka się przebrała, gdy doszło do śmierci dwóch osób w jednym domu. W momencie, gdy zmarł bogaty, wpływowy hrabia, a dwa dni później jego syn, Anujka po raz drugi została zatrzymana. Tym razem śledczy byli dużo bardziej nieustępliwi. Dzięki zeznaniom pomocnicy, zielarka po blisko czterdziestu latach swojej morderczej działalności została skazana na 15 lat więzienia. 
 

scary grandma
Aut. Fot. https://www.antyradio.pl/News/Najokrutniejsi-mordercy-Baba-Anujka-najstarsza-seryjna-morderczyni-na-swiecie-46040

Dalsze losy Baby Anujki nie są do końca znane. Podobno odsiedziała tylko osiem lat, po czym zmarła na wolności w wieku stu lat, chociaż tego nigdy nie potwierdzono. Szacuje się, że kobieta zabiła od 100 do 150 osób. Nikt by nie pomyślał, że władająca pięcioma językami znachorka w przyszłości będzie niosła śmierć. Rzeczywistość okazała się całkiem inna, a ludzie ginęli w tajemniczych okolicznościach. 

Agata Wierzchowska

Studentka III roku Dziennikarstwa i komunikacji społecznej. Interesuje się makijażem i modą. Lubię w długie wieczory zagłębiać się w treść książek z kubkiem gorącego kakao, a także odkrywać i zwiedzać nowe miejsca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *