Technologia

Energia węglowa odchodzi do lamusa. Czas na zmiany

Węgiel jest głównym źródłem energii w większości krajów na świecie, a całkowite wyeliminowanie emisji szkodliwych substancji powstających podczas konwersji węgla w energię jest praktycznie niemożliwe. Pomimo istnienia wielu alternatyw dla energii węglowej – jak elektrownie słoneczne czy wodne, świat i gospodarka ciągle są uzależnione od karbonu. Emisja CO2 w aż 40% pochodzi z budownictwa. Czy możemy zminimalizować tę emisję?

Norwegia, Trondheim. To właśnie w tej miejscowości znajduje się najbardziej samowystarczalny budynek na świecie produkujący dwa razy więcej energii niż potrzebuje, dzięki czemu jest w stanie zasilić okoliczne budynki a nawet pojazdy elektryczne. Budynek nazywa się Powerhouse Brattørkaia i został wybudowany przez firmę Snøhetta, której właścicielem jest Kjetil Trædal Thorsen. Uważa on, że tego typu samowystarczalne budynki to budynki przyszłości i jest duże prawdopodobieństwo, że się nie myli. Komisja Europejska dąży do tego, aby powstające na terenie Unii Europejskiej od 2027 roku budynki użyteczności publicznej były bezemisyjne, natomiast od 2030, bezemisyjność miałaby obowiązywać we wszystkich nowych budynkach. Co więcej, standardy energetyczne w istniejących nieruchomościach również mają zostać podniesione, a celem tak dużego przedsięwzięcia jest potrzeba oczyszczenia gospodarki z CO2.

Powyższy cel jest jednak bardzo kosztowny i czasochłonny, ponieważ oczyszczenie całej gospodarki wymaga wdrażania nowych inwestycji i w ciągu 30 lat ma kosztować około 5 bln dolarów rocznie. W jaki sposób budynek, o którym mowa jest samowystarczalny? Otóż został on zaprojektowany specjalnie tak, aby zapewnić jak największy pobór energii z paneli słonecznych rozmieszczonych na pięciokątnym dachu i części fasady. Panele słoneczne zajmują powierzchnię ok. 3000m2. Projekt ten miał 3 cele, które udało się zrealizować, czyli: maksymalizacja ilości czystej energii wytwarzanej przez budynek, minimalizacja energii potrzebnej do użytkowania budynku oraz służebność budynku dla społeczeństwa i najemców. Budynek jest w stanie wygenerować w ciągu roku łącznie ok. 500, 000kWh czystej, odnawialnej energii. Oczywistym jest, że jeden budynek nie jest w stanie wykorzystać tak olbrzymiej ilości energii o czym również pomyślano i w ścianach budynku zabudowano magazyny energii, która jest wykorzystywana przez inne okoliczne budynki oraz w okresie zimowym, kiedy do paneli słonecznych dociera mniej światła słonecznego. Dzięki temu budynek zyskał również miano małej elektrowni.

Jak działa taki budynek? Jego konstrukcja powstała z masy termicznej – betonu niskoemisyjnego. Masa pochłania i zatrzymuje zarówno ciepło oraz zimno i pomaga regulować temperaturę w budynku bez użycia nadmiernej ilości prądu. Budynek wyposażony jest w inteligentne rozwiązania pozwalające na wielokrotne zużycie ciepła przez specjalny system wentylacji, wykorzystanie wody morskiej do ogrzewania i chłodzenia, a jego projekt ogranicza zużycie światła sztucznego do niezbędnego minimum dzięki dużym szklanym oknom. Zastosowanie dużych okien nie tylko wpływa na maksymalną ilość światła dziennego w budynku, ale również sprawiają, że budynek jest przestrzenny, co wpływa na komfort pracy.

Powerhouse Brattørkaia otrzymał certyfikat BREEAM Outstanding, najwyższy możliwy ranking wiodącej na świecie metody oceny zrównoważonego rozwoju pod względem wyników środowiskowych, społecznych i ekonomicznych aktywów. Jego rozwiązania wspierają porozumienie paryskie UNFCCC, które dąży do ograniczenia globalnego wzrostu temperatury do 1,5 stopnia Celsjusza.

Niskiej bezemisyjności budynków oczekują również najemcy w Polsce. W maju 2021 roku fundusz inwestycyjny Blackstone Group zapowiedział, że oczekuje przedstawienia raportów ESG (raport pozwalający na raitingi pozafinansowe państw, przedsiębiorstw i innych organizacji składający się z 3 elementów: E – Environmental – Środowisko; S – Social Responsibility – Społeczna Odpowiedzialność i G – Corporate Govermance – Ład Korporacyjny) a w 2020r. ten sam fundusz zapowiedział ograniczenie emisji CO2 o 15%. Zapowiedź ta dotyczy wszystkich nowych inwestycji tej grupy. Firma Savills zajmująca się doradztwem na rynku nieruchomości komercyjnych przewiduje, że w roku 2022 pojawiać się będzie co raz więcej inwestycji związanych bezpośrednio z procesem dekarbonizacji budynków już istniejących i dostosowywania ich do wymogów ESG. Kluczowym elementem w procesie dekarbonizacji będzie wdrażanie nowych technologii oraz zmiana procesu budowy jak mówią autorzy raportu Deloitte „Polskie spółki budowlane 2021 – najważniejsi gracze, kluczowe czynniki wzrostu i perspektywy rozwoju branży”.

Dekarbonizacja to jednak proces wymagający wiele czasu i współpracy wielu gałęzi przemysłu – od deweloperów, przez budowniczych do dostawców technologii, co przełoży się na zyski – a najwięcej zyska nasza planeta. Razem zmieniajmy świat na lepsze.

Seweryn Zuzański

Student zarządzania

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *