PŚ w Titisee- Neustadt: dwóch Niemców na podium
Tym razem skocznia nie była szczęśliwa dla Polaków, do serii finałowej awansował tylko jeden reprezentant. Zwycięzcą został Karl Geiger, tym samym odzyskując plastron lidera klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Przedostatni przystanek Pucharu Świata przed Igrzyskami Olimpijskimi w Pekinie zawitał do Titisee-Neustadt. Na skoczni Hochfirstschanze (HS 142) w konkursie indywidualnym powalczyło pięciu Biało-Czerwonych. Niemiecka skocznia jest dla nas szczęśliwa; rok temu przekonali się o tym Kamil Stoch i Piotr Żyła, którzy stanęli na podium, a dwa lata temu podwójnie triumfował na niej Dawid Kubacki. Dzisiejszy konkurs nie był udany dla Polaków, zabrakło trzech najważniejszych reprezentantów, Kamil zmaga się z kontuzją kostki, Piotr otrzymał pozytywny wynik na obecność koronawirusa w organizmie, a Dawid Kubacki przebywa w izolacji domowej.
Tylko Wolny z awansem
Jako pierwszy z Biało-Czerwonych na belce startowej zasiadł Klemens Murańka, jego skok na 118 metrów pozwolił mu jedynie zająć 38. miejsce. W czwartej dziesiątce znaleźli się również Andrzej Stękała (118 m) na 35. miejscu, a zamykał ją Maciej Kot ze skokiem na 119 metrów. Na 48. pozycji uplasował się Aleksander Zniszczoł (108,5 m). Żaden z nich nie awansował do finałowej trzydziestki. Jedynym z Polaków, któremu udało się przebrnąć do drugiej serii był Jakub Wolny, który szczęśliwie znalazł się na przedostatnim miejscu w trzeciej dziesiątce ze skokiem na 121 m. Na prowadzeniu był Anze Lanisek (134,5 m), a oprócz niego czterech Słoweńców znalazło się w pierwszej dziesiątce. Lovro Kos (137 m) na 3. miejscu, szósty Timi Zajc (135,5 m) i za nim Cene Prevc (134 m) i Peter Prevc (130,5 m). Z drugiej pozycji o zwycięstwo powalczy Karl Geiger (132 m). A poza podium znalazł się aktualny lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Ryoyu Kobayashi po skoku na 133 m.

źródło: skijumping.pl/ fot. Konstanze Schneider
Karl Geiger zwycięzcą
W drugiej serii Jakub Wolny poprawił swój skok o 3 metry, jednak nie zmieniło to jego pozycji po pierwszej serii. Pierwszą dziesiątkę zamykał Austriak Jan Hoerl (133,5 m). Przed nim znalazło się dwóch Niemców: Constantin Schmid (132m), Stephan Leyhe (136 m). Siódme i szóste pozycje zajęli reprezentanci Słowenii: Lovro Kos (132,5 m), Cene Prevc (132 m). Lider Kobayashi ostatecznie po skoku na 131 m. otarł się o podium i wylądował na 5 pozycji. Podobnie Halvor Egner Granerud (136,5 m), który z 11. miejsca przeskoczył na 4. Na ostatnim szczeblu podium stanął Markus Eisenbichler (132 m), który po pierwszej serii był w połowie pierwszej dziesiątki. Anze Lanisek po skoku na 134,5 m. stracił 5,2 pkt do pierwszego miejsca. Z wynikiem 288,3 punktów zwyciężył Niemiec Karl Geiger.
Zmiana lidera w klasyfikacji PŚ
O 11 punktów Karl Geiger prześcignął Ryoyu Kobayashiego, który po Turnieju Czterech Skoczni awansował na pozycję lidera. Geiger aktualnie zgromadził 997 (ten numer to kłopoty) punktów. Na trzecim miejscu znajduje się ubiegłoroczny triumfator Pucharu Świata Halvor Egner Granerud z dużą stratą 248 pkt. do lidera. Najlepszy z Biało-Czerwonych Kamil Stoch zajmuje 18 pozycje. Jutrzejszy konkurs indywidualny rozpocznie się o godzinie 16:00 transmisja w Eurosport i TVN.
Źródło obrazka wyróżniającego: skijumping.pl/ fot. Konstanze Schneider