MotosportySport

Mercedes pokonany, opony płatają figle – Grand Prix Francji w pigułce

Po niespodziewanej wygranej Sergio Pereza w GP Azerbejdżanu kierowcy zmienili tor z ulicznego na wyścigowy Circuit Paul Ricard. W tym emocjonującym wyścigu dzięki rewelacyjnej strategii zespołu triumfował Max Verstappen, dzięki czemu umocnił się na prowadzeniu w ogólnej klasyfikacji. Podium uzupełnili drugi Lewis Hamilton i trzeci Sergio Perez.

Hattrick Red Bulla

Po raz trzeci na najwyższym stopniu podium znalazł się kierowca Red Bulla, Max Verstappen. Dzięki świetnej strategii zespołu zdobywca pole position wygrał kolejny wyścig w swojej karierze. Początek nie układał się dla Verstappena najlepiej. Błąd na starcie kosztował Holendra utratę prowadzenia w wyścigu, które odzyskał finalnie dopiero na ostatnim okrążeniu. Cały wyścig zawodnik Red Bulla gonił Hamiltona i tylko dlatego, że opony w jego samochodzie były w dużo lepszym stanie, mógł się cieszyć z kolejnego triumfu w karierze. Kolejna wygrana umocniła Verstappen na pozycji lidera w klasyfikacji ogólnej i powiększyła jego przewagę nad drugim Hamiltonem do 12 pkt. Z kolei Red Bull umocnił się na prowadzeniu w klasyfikacji konstruktorów do 37 pkt; tuż za nim znajduje się Mercedes ze 178 punktami.

Kolejne punkty

W czołowej dziesiątce po raz kolejny zameldowali się kierowcy Aston Martin. Sebastian Vettel zakończył wyścig o GP Francji na wysokim 9 miejscu, a tuż za nim uplasował się jego kolega z zespołu Lance Stroll, który po pechowym starcie podczas GP Azerbejdżanu mógł cieszyć się z 10 miejsca. Z wysokich miejsc mogą być również zadowoleni Lando Norris oraz Daniel Riccardo, którzy zajęli odpowiednio 5 i 6. miejsce, zdobywając 18 pkt dla brytyjskiego producenta samochodów McLarena.

Najlepszy wyścig w sezonie i ferrari bez punktów

Z najlepszego wyścigu w sezonie może cieszyć się Georg Russel, który startując z 14. pozycji zakończył zmagania na wysokim 12. miejscu. Niestety Brytyjczyk, który liczył na pierwsze punkty w tym sezonie, musiał na razie zadowolić się udanym wyścigiem. Kolejne wyścigi będą bardzo istotne dla zespołu Williamsa i jego dalszej klasyfikacji. Powodów do radości nie ma również Ferrari – po zadowalającym występie w GP Azerbejdżanu, kierowcy nie zapunktowali w niedzielnym wyścigu. Carlos Sainz, który odniósł swoje pierwsze zwycięstwo podczas GP Monako, tym razem ukończył na 11. miejscu. Jego kolega Charles Leclerc był dopiero 16., rozdzielając dwóch kierowców Alfa Romeo Giovinazzi’ego i Raikkonena.

Następny wyścig już 27 czerwca na torze Red Bull Ring. Czy tak jak w zeszłym sezonie triumfować będzie Lewis Hamilton? Czy może będziemy świadkami kolejnego fantastycznego zwycięstwa Maxa Verstappena? Przekonamy się już w ten weekend.

Julia Bartosiewicz

Jestem studentką dziennikarstwa, szachistką (obecnie na wakacjach), osobą, która nieustannie poszukuje swojego ja, poprzez kino, teatr, muzykę i sport. Uwielbiam piec i gotować, a w wolnym czasie odkrywać nowe miejsca. Zimą narty, świeży puch i wyratrakowane trasy, latem przerzucam się na rolki. To początek mojej przygody z pisaniem…do przeczytania!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *