Piłka nożnaSport

Komu prezent, komu rózgę – piłkarskie prezenty

Święta to magiczny czas. Rodzinne spotkania, dzielenie się opłatkiem, ogrom jedzenia, śnieg za oknem, przystrojona choinka. W tym okresie myślimy głównie o naszych bliskich, jednak nie zapomnijmy o tych, których praca bawiła nas przez cały rok. Oto skromne upominki dla świata piłkarskiego.

Zaczynamy od rodzimego podwórka. Na kolana Mikołaja siada mistrz polski, Legia Warszawa. Staruszek chwilę zastanawia się co dać reprezentantce stolicy, nowego skrzydłowego, a może parę punktów w ligowej tabeli. Z torby wyciąga bilety w jedną stronę na Hawaje, dla całego zarządu, na czele z prezesem Mioduskim. Wakacje zarządu zrobią dobrze im, drużynie, a przede wszystkim kibicom. Kolejny klub i kolejny prezent, FC Barcelona. Czy dostanie pod choinkę pracowitego elfa, a może wymarzonego Mbappe? Nie, klub dostaje kartkę z kodami na powiększenie budżetu oraz książkę „Krok w przedsiębiorczość, klasa 7”, a sympatyczny Francuz z kokardką ląduje u rywali z Madrytu. Poruszenie związane z upominkami czuć również w Dortmundzie, Cagliari czy Lyonie. Na klubowych przedstawicieli tych regionów czekają pięknie opakowane paczki, a w ich środku nowe apteczki medyczne do „szpitali” jakie wytworzyły się z kadr tych zespołów. Dwie największe drużyny z Mediolanu, Milan i Inter, mają prezent dzielony, zestaw klocków lego do zbudowania Stadio Giuseppe Meazza. Chociaż o nazewnictwo budowli będą jak zwykle się spierać, to miejmy nadzieję, że wspólna zabawa zbliży do siebie bliźniacze zespoły.

 Nie możemy zapominać o piłkarskich sędziach. Dla arbitrów z Hiszpanii poleci paczka okularów, chociaż wątpliwe jest, że to coś zmieni. Do Niemiec wysłane będą atlasy zespołów Bundesligi, aby członkowie komisji sędziowskiej przypomnieli sobie o istnieniu innych klubów ligowych niż Bayern. Do Włoch masowo przesłane zostaną odtwarzacze DVD wraz z dołączoną do nich płytą „Piłkarski poker”, dzięki czemu arbitrzy będą mogli wspominać czasy afery Calciopoli.

Prezenty dostaną również poszczególni piłkarze. Gareth Bale nowy zestaw kijów golfowych, aby po zakończeniu kontraktu z Realem mógł oddać się swojej pasji. Robert Lewandowski złote bombki choinkowe, bo to jedyne złote piłki na jakie może liczyć. Krychowiak ozdobne pudełko, w którym będzie mógł kolekcjonować zdobyte czerwone kartki. Cristiano Ronaldo udział w programie „Nasz nowy dom”, bo rodzina ciągle się rozrasta. Ousmane Dembele nowy zegarek z funkcją budzika, żeby przestał spóźniać się na treningi. Jednakowe upominki dostaną Ferland Mendy, Nampalys Mendy, Eduar Mendy oraz Benjamin Mendy, prezenty praktyczne, identyfikatory. Może dzięki nim media przestaną mylić tych zawodników, podczas pisania o wybrykach obrońcy Manchesteru City. Hiszpański napastnik, Alvaro Morata, pod choinką znajdzie nową pomadkę do ust, żeby nadal mógł spełniać się w całowaniu herbów coraz to nowych zespołów. O zawodnikach emerytowanych również pamiętamy. Numer do najlepszego prawnika dostanie Ronaldinho. Michał Żewłakow otrzyma zestaw resoraków, wraz z zabawkowym alkomatem. Tomasz Hajto karton jego ulubionych niemieckich papierosów.

W świętach nie chodzi jedynie o prezenty, to czas łagodzenia wszelkich konfliktów i kłótni. Dlatego na te parę dni odłóżmy na bok kibicowskie spory i tak jak piłkarze po skończonym meczu, podajmy sobie ręce z szacunkiem. Pomimo wszystkich emocji krążących wokół tego sportu, pamiętajmy, to tylko piłka nożna.

Krystian Grądkowski

Student dziennikarstwa. Głównie o sporcie. Czasem skrobnę jakiś wywiad.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *