MotosportySport

Dramat Leclerca i świetnie wykorzystana szansa Verstappena – Grand Prix Monaco w pigułce

Po roku przerwy, Monte Carlo gościło wszystkich – zarówno kierowców jak i miłośników Formuły 1 – na piątym wyścigu w tym sezonie w walce o mistrzostwo świata. GP Monaco na jednym z sześciu ulicznych torów wygrał po raz pierwszy w swojej karierze Max Verstappen. Świetnie spisujący się w kwalifikacjach Charles Leclerc nie wystartował w wyścigu, a jego pole startowe na torze pozostało puste.

Wielki pech młodego Monakijczyka

Po świetnych treningach i wygranych kwalifikacjach, Charles Leclerc nie będzie miło wspominał swojego domowego wyścigu. Monakijczyk na 18 sekund do końca kwalifikacji uderzył w bandę i uszkodził swój bolid. Mechanicy z jego zespołu obawiali się o stan skrzyni biegów, jednak to nie ta część wykluczyła kierowcę z rywalizacji. Jak podał zespół, przed startem w pojeździe doszło do uszkodzenia lewej tylnej półosi. Awarii niestety nie udało się naprawić i Leclerc stracił kolejną szansę na zwycięstwo w domowym wyścigu.

Wpadka Mercedesa

Po raz pierwszy w tym sezonie na podium nie znalazł się żaden z kierowców Mercedesa. Valtteri Bottas do 31-go okrążenia utrzymywał wysoką, drugą lokatę. Po zjeździe do alei serwisowej, jego marzenia o kolejnym podium w karierze legły w gruzach. Mechanicy zespołu dokonali prawie perfekcyjnej zmiany ogumienia. Przednia prawa opona wciąż pozostawała w bolidzie Fina i spowodowała, że kierowca musiał zakończyć przedwcześnie wyścig. Jego bardzo utalentowany kolega z zespołu, do tego wyścigu lider mistrzostw świata, po słabych kwalifikacjach i 7-go pola startowego musiał odrabiać straty. Na 30. okrążeniu został ściągnięty do boksu na wymianę opon, co finalnie zaprzepaściło jego szanse na wyższą pozycję. Na pocieszenie udało mu się wykręcić najszybszy czas okrążenia i dodatkowy punkt.

Pierwsze punkty w sezonie

Świetnym występem może pochwalić się czterokrotny mistrz świata, Sebastian Vettel (Aston Martin), który w niedzielnym wyścigu zajął piąte miejsce i po raz pierwszy zdobył punkty w nowych barwach. Również Antonio Giovinazzi (Alfa Romeo Racing) może pochwalić się pierwszym punktem na swoim i zespołowym koncie.

Trzecie najmłodsze podium w dziejach F1

Razem z Maxem Verstappen’em, na podium uplasowali się również Lando Norris (McLaren) oraz Carlos Sainz (Ferrari). Jest to trzecie w historii tak młode podium oraz po 10-ciu latach po raz pierwszy na pudle znalazły się razem Ferrari, McLaren oraz Red Bull. Ostatni raz w takiej konfiguracji mogliśmy zobaczyć te zespoły podczas GP Monaco w 2011 roku, kiedy to zwycięzcą wyścigu był jeżdżący wówczas w Red Bull-u Sebastian Vettel. Holender, zwyciężając niedzielne zawody, wyprzedził prowadzącego do tej pory Lewisa Hamiltona o 4 punkty oraz wraz z kolegą z zespołu, Sergio Perezem, wysunął na prowadzenie zespół Red Bull Racing o punkt przed Mercedesem.

Kolejne emocje czekają nas już podczas GP Azerbejdżanu na Baku City Circuit już 6 czerwca!

Julia Bartosiewicz

Jestem studentką dziennikarstwa, szachistką (obecnie na wakacjach), osobą, która nieustannie poszukuje swojego ja, poprzez kino, teatr, muzykę i sport. Uwielbiam piec i gotować, a w wolnym czasie odkrywać nowe miejsca. Zimą narty, świeży puch i wyratrakowane trasy, latem przerzucam się na rolki. To początek mojej przygody z pisaniem…do przeczytania!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *