PolitykaTematy społeczne

Polityka w blasku fleszy

Świat polityki od lat kojarzony jest z zamkniętym kręgiem, dostępnym tylko dla wybranych. Coraz chętniej do jego drzwi pukają osoby znane z pierwszych stron kolorowych gazet. Jak celebryci odnajdują się w tym nowym dla nich środowisku i czy ważne urzędy państwowe to dla nich odpowiednie miejsca? 

Krzysztof Ibisz
źródło: http://i.wp.pl/a/f/film/033/55/36/0313655.jpg

Polska scena polityczna może pochwalić się niemałym “gwiazdozbiorem”. Wybory parlamentarne w 1991 okazały się sporym sukcesem dla powstałej zaledwie rok wcześniej Polskiej Partii Przyjaciół Piwa. Ugrupowanie, któremu początek dały osoby zaangażowane w telewizyjny program Skauci Piwni z końca lat 80., zdobyło 3,27% poparcia i wprowadziło do sejmu szesnastu posłów. Wśród nich znalazł się znany ówcześnie m.in. z serialu Zmiennicy czy filmu Podróże Pana Kleksa, Janusz Rewiński, a także Krzysztof Ibisz, którego w tamtym czasie można było oglądać głównie na deskach warszawskich i łódzkich teatrów. Dobra passa nie trwała jednak długo. W następnych wyborach (1993 r.), Polacy nie zaufali miłośnikom złotego trunku, przez co partia uzyskała zaledwie 0,1% głosów. Był to koniec jej istnienia.

O politycznej karierze marzył również Krzysztof Cugowski. W 2005 roku z powodzeniem starał się o mandat senatora z list Prawa i Sprawiedliwości w swoim rodzinnym Lublinie. Sztuki tej nie udało mu się powtórzyć dziesięć lat później, kiedy startował pod egidą własnego komitetu. Wyborcy zdecydowali, że wolą oglądać Cugowskiego na scenie niż w budynku przy Wiejskiej. 

W 2015 roku, szturmem do polityki wdarł się Paweł Kukiz – muzyk i były lider zespołu Piersi. W wyborach prezydenckich zdobył ponad trzy miliony głosów, co przełożyło się na 3. miejsce i 20,8% poparcia. Gwiazdor postanowił pójść za ciosem i jesienią tego samego roku wystartował z list założonego przez siebie antysystemowego ugrupowania Kukiz’15 (co miało być skrótem od “Koniec Układu Korupcji i Złodziejstwa”). Ruch zdobył 8,8% głosów i wprowadził do sejmu czterdziestu dwóch posłów, wśród których znalazł się polski raper, Piotr Krzysztof „Liroy” Marzec. Polacy nie ocenili jednak czterech lat działalności tego ugrupowania zbyt dobrze, a przedwyborcze sondaże nie dawały Kukizowi żadnych szans. To skłoniło go do wejścia w koalicję z PSL-em, dzięki czemu zdobył sześć miejsc w parlamencie. Obecnie cała szóstka parlamentarzystów, po usunięciu z Koalicji Polskiej, stała się posłami niezrzeszonymi.

Na sejmowych korytarzach spotkać można również, związaną z partią rządzącą, Dominikę Chorosińską. Posłanka w ostatnim czasie bardzo mocno udziela się w sprawach związanych z obroną życia nienarodzonych dzieci. Szerszemu gronu odbiorców przed udziałem w wyborach była znana głównie z takich produkcji, jak Barwy szczęściaM jak miłość czy filmu Smoleńsk. Na swoim koncie ma również udział w talent show dla celebrytów Jak oni śpiewają. Aktorka “słynie” także z wywiadu udzielonego na antenie Radia Zet, kiedy nie potrafiła odpowiedzieć na pytania o liczbę posłów w polskim sejmie i nazwisko pierwszego niekomunistycznego premiera.

Szymon Hołownia
copyright: WBF

Ostatnie wybory prezydenckie okazały się szansą na rozbłysk nowej gwiazdy na scenie politycznej. Szymon Hołownia – podobnie jak Paweł Kukiz – zamarzył o urzędzie Prezydenta RP, czym wzbudził duże zainteresowanie mediów i wyborców. W I turze zaufało mu ponad 2,6 miliona Polaków, co przełożyło się na 13,87% poparcia. Dziennikarz znany głównie z prowadzenia programu rozrywkowego Mam Talent, przez całą swoją kampanię dość mocno akcentował niezależność od którejkolwiek partii politycznej, mimo to w II turze, bez sukcesu, poparł rywala Andrzeja Dudy. Porażka nie zniechęciła jednak Hołowni, który założył własny ruch polityczny Polska 2050 i zapowiedział start w najbliższych wyborach parlamentarnych.

Są też celebryci, którym znana twarz nie otworzyła drzwi do świata polityki. W wyborach różnego szczebla, z niepowodzeniem startowali m.in. lider zespołu Bayer Full, Sławomir Świerzyński (aż cztery nieudane próby dostania się do sejmu), mistrzyni olimpijska Otylia Jędrzejczak, zasiadająca w jury Tańca z Gwiazdami Iwona Pawlović czy bokser Tomasz Adamek. 

Start w wyborach i zaangażowanie w politykę znanych osób zawsze budzi olbrzymie zainteresowanie społeczeństwa, w czym dopatrywać się można pozytywnego wpływu na frekwencję przy urnach, z którą w naszym kraju wciąż nie jest najlepiej. Nie sposób jednak powstrzymać się od pytania, co determinuje wyborców do wspierania celebrytów – ich sława czy rzetelny program wyborczy? Bez względu, jaka byłaby odpowiedź, łatwo zauważyć, że gwiazdy na scenie politycznej gasną równie szybko, jak rozbłyskują.

Adam Szymański

Student II roku dziennikarstwa w języku angielskim. Optymista i marzyciel. Miłośnik podróży oraz włoskiej kuchni i muzyki.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *