KulturaLiteratura

Porusza mnie nie umieranie, ale życie

Hanna Krall zapisuje świat. A gdyby tak zapisać Hannę Krall? Jej własnymi słowami.

„Opowiedzieć o jej sposobie na reportaż, widzeniu własnej biografii, twórczości, świata, wreszcie nas – czytelników, uczniów, wielbicieli albo przeciwników… Bo przecież reporter, jak uważa Ryszard Kapuściński, „to nie zawód”. To postawa życiowa, charakter, osobowość. Stąd pomysł na „Reporterkę” wyjaśnia autor książki, Jacek Antczak.

Hanna Krall to pisarka i reporterka, autorka głośnego wywiadu z Markiem Edelmanem „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Dwa teksty pisarki stały się także inspiracją do realizacji filmowych – „Krótki dzień pracy” Krzysztofa Kieślowskiego i „Daleko od okna” Jana Jakuba Kolskiego. Dodatkowo, była nominowana do Nagrody Literackiej Nike za powieść „Wyjątkowo długa linia”. Pisarka jest laureatką licznych nagród, m. in. Orderu Ecce Homo i nagrody „Dziennikarski Laur” przyznawanej przez Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich. 

O sobie mam opowiadać? Ja jestem nieciekawa, za to ciekawe są historie, które opowiadam w reportażach. Moi bohaterowie – to najciekawsze, co mi się przydarzyło w życiu. A ty przenosisz to na mnie i wydaje ci się, że jestem równie ciekawa. Otóż nie. W moim życiu jest córka, wnuk, mąż i moja praca. Nie możesz uwierzyć, że niczego innego nie ma w moim życiu? Ale moja praca to jest przecież wszystko. To jest cały świat. Przecież moje życie to jest właśnie to, co napisałam.” – mówi Hanna Krall.

Książka pt. „Reporterka” to nietypowy wywiad „rzeka”. Dlaczego nietypowy? Złożony został z licznych fragmentów wywiadów przeprowadzonych już wcześniej z pisarką przez różnych dziennikarzy. Jacek Antczak w niezwykły sposób poskładał poszczególne urywki w całość, jak pasujące puzzle. Hanna Krall opowiada o swoim pisarstwie, o idei reportażu jako gatunku, którego autor musi być przede wszystkim obiektywnym obserwatorem zdarzeń. „Dwie cechy dobrego reportera to: słuch i ciekawość świata. Słuch to jest pewien rodzaj anteny. Trzeba odbierać nie tylko sens, ale i barwę słów. Trzeba usłyszeć, co mówi świat. Z ciekawością świata jako dominującą cechą nie można być nikim innym jak tylko reporterem.”

Wspomina o bohaterach swoich licznych książek i zaznacza, dlaczego ocala pamięć o ofiarach Holocaustu. „Bardzo powoli wchodziłam w ten świat. Rozmawiałam, czytałam, słuchałam. Moi bohaterowie najpierw opowiadali o świecie, który żył, istniał, a potem opisywali, jak ginął. Zrozumiałam, że wszystko, co przytrafiło się Żydom, było jednym z najważniejszych doświadczeń tego wieku. A jednocześnie miałam przekonanie, że to przytrafiło się nie tylko Żydom. Przytrafiło się ludzkości. Wchodziłam w ów świat z poczuciem, że to nie jest sprawa wewnątrzżydowska. To jest wewnątrzludzka sprawa. Na pytanie, dlaczego piszę o Żydach, odpowiadam – to nie jest o Żydach, to jest o ludziach (…).”

Czy Hanna Krall obawia się, że czegoś nie zdąży napisać? „Bez przerwy mam takie przerzucie. Że się zestarzeję, zniedołężnieję, umrę. Że nie zdążę napisać czegoś bardzo ważnego. Życie będzie się toczyć dalej, świat nadal będzie ciekawy, a ja nie będę mogła go oglądać i opisywać.”

Klaudia Bzducha

Studentka III roku Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej. Czynnie zaangażowana w Koło Naukowe Studentów Dziennikarstwa i Wydziałowy Samorząd Studentów WNS KUL. Ambitna i zawsze chętna do pomocy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *