FilmKultura

Odświeżona komedia

Mimo że Święta Bożego Narodzenia już minęły, atmosfera związana z tym okresem trwa nadal. Oprócz kultowego „Kevina” na rynku filmowym funkcjonuje mnóstwo filmów utrzymanych w świątecznym klimacie. Poziom tych produkcji można określić jako dyskusyjny. A jak jest z filmem „Last Christmas”?

Reżyserem komedii romantycznej z 2019 roku jest Paul Feig. W obsadzie produkcji możemy znaleźć słynne nazwiska m.in. Emma Thompson, czy Emilia Clarke. Główną bohaterką filmu jest Kate – młoda dziewczyna, o dosyć specyficznym sposobie bycia. 26-latka jest bardzo roztrzepana, szalona i sprawia wrażenie zagubionej. Kate nie może naleźć swojego miejsca w życiu. Jako dziecko rozwijała się wokalnie, a gdy ją poznajemy, pracuje na stanowisku elfa bożonarodzeniowego w sklepie z ozdobami świątecznymi. Dziewczyna jest bardzo wyobcowana, nie potrafi zjednać sobie sympatii innych ludzi. Dzieje się tak w dużej mierze dlatego, że Kate żyje przeszłością. Kiedyś przeszła złożony przeszczep serca, po którym dostała depresji.

Pewnego dnia dziewczyna poznaje przystojnego Toma. Okazuje się, że oboje mają ze sobą dużo wspólnego. Spędzają razem czas na długich rozmowach o życiu. Wkrótce ich relacja zaczyna wkraczać na wyższy poziom. Tom jest jednak bardzo tajemniczy, chroni swojej prywatności i niewiele o sobie mówi. Sekret, który skrywa, okazuje się dla Kate szokiem.

Film utrzymany w świątecznym, nastrojowym klimacie, wzbogacony o repertuar muzyczny popularnej grupy „Wham”. Z pozoru lekki i przyjemny, w rzeczywistości chwytający za serce i smutny. Produkcja warta uwagi, nie tylko w święta.

pixabay.com

Aleksandra Wieczorek

Studentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej, pasjonatka literatury, miłośniczka dobrej kuchni, otwarta na nowe wizje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *