MultikulturalniePolitykaZ życia uczelniZe świata

Vive la France, czyli sesja plenarna Parlamentu Europejskiego w Strasburgu

Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego w Polsce dało części naszej redakcji szansę uczestniczenia w seminarium dla studentów dziennikarstwa, które odbyło się podczas sesji plenarnej PE. Zobaczcie sami, czego dowiedzieli się nasi dziennikarze podczas tego wydarzenia.

W środę rano, 15 listopada, czteroosobowa delegacja studentów Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej KUL, zameldowała się pod budynkiem głównym Parlamentu Europejskiego. Dzięki wsparciu attachè prasowego Biura Informacyjnego w Polsce, Piotra Wolskiego, nasza załoga mogła podejrzeć sposoby funkcjonowania PE, spotkać się ze znanymi europosłami, reprezentującymi różne stanowiska polityczne i przyjrzeć się pracy agend medialnych. Byliśmy również w samym sercu Press Centre obserwując system działania i pracy radia oraz telewizji.

The situation of the rule of law and democracy in Poland – debata

Tematem burzliwej debaty było zagrożenie praworządności w Polsce oraz rzekome łamanie zasad demokracji w kraju. Europosłowie przyjęli rezolucję stosunkiem głosów: 428 głosów „za”, 152 „przeciw” oraz 71 „wstrzymujących się od głosu”. Rezolucja nakazuje komisji LIBE (do spraw wolności obywatelskich, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych) przygotowanie raportu o Polsce, który ma uruchomić wobec naszego kraju artykuł siódmy. Chodzi o początkowy etap tej procedury, czyli zwrócenie się do Rady Unii Europejskiej o stwierdzenie wyraźnego ryzyka i naruszenie podstawowych zasad i wartości. Głos w tej sprawie zabrał Janusz Lewandowski (PO), cytując list Piotra Szczęsnego, który dokonał samospalenia w Warszawie. Mówił o samo wykluczeniu się Polski przekonując, że Polki i Polacy to nie to samo, co polski rząd.

Chodzi głównie o bezpieczeństwo naszego kraju i rodaków – przekonywał Lewandowski. Ciekawym punktem debaty była wypowiedź Ryszarda Legutko (PiS) – w odpowiedzi na poprzednią wypowiedź, mówił o „dyrdymałach” czy „Niagarze kłamstw”, jakie wypowiadają osoby reprezentujące Polskę na arenie międzynarodowej, stawiając ją w złym świetle. Nie chodzi tu o żadne dialogi, jak podkreśla każdy z was. Tu chodzi jedynie o znalezienie kozła ofiarnego, a takim jest dziś Polska. (…) Zajmijcie się swoimi krajami, tam problemów oczywiście nie ma – mówił Legutko. Po swojej przemowie opuścił salę obrad, a w jego ślady poszli również inni europosłowie. Marek Jurek z kolei (Prawica PR) oskarżył o mowę nienawiści Belga Guya Verhofstadta, bo ten podkreślił swoje zdumienie dotyczące tego, że kilka kilometrów od Auschwitz możliwe są marsze narodowców. Nie można nie wspomnieć również o barwnej postaci Janusza Korwin-Mikke, który zakończył swoją przemowę spokojnym: … i uważam, że Unia Europejska powinna być zlikwidowana, dziękuję. Po czym wstał i wyszedł.

Czworo naszych studentów miało okazję zwiedzić centrum prasowe, studia radiowe i telewizyjne w parlamencie Europejskim. Eliana Dritsas (dział audiowizualny serwisu prasowego PE), zdradziła nam zasady funkcjonowania systemu pracy poszczególnych mediów, oraz opowiedziała o przygotowaniu i produkcji programów „na żywo”. Mieliśmy również szansę spotkać wielu dziennikarzy i pracowników z polskich mediów.

Parlament Europejski – miejsce debat, czy podejmowania decyzji?
Spotkanie z europosłem Bogusławem Liberadzkim (S&D) pozwoliło naszym studentom na udzielenie odpowiedzi na ważne, stawiane sobie przez nich pytanie: czy sala obrad to faktycznie dyplomatyczne dialogi, czy jedynie z góry narzucone przez większość decyzje? Liberadzki podkreślał ważną pozycję Polski, która powinna znajdować się w sercu UE i funkcjonować zgodnie z ustaleniami, jakie przyjęliśmy w 2004 roku. Podczas spotkania, mieliśmy okazję zadać nurtujące nas pytania i uzyskać obszerne odpowiedzi.

Praca dziennikarzy w Parlamencie Europejskim
Istotnym punktem programu, było spotkanie z Maciejem Zakrockim, dziennikarzem TVP i TOK FM, który przyznał, że praca dziennikarza, nie tylko podczas sesji plenarnych, ale ta całoroczna, to wielkie wyzwanie. Osoba odpowiedzialna za poszczególne agendy jest zobowiązana do wykonania swoich obowiązków na tyle przejrzyście, by widz czy słuchacz, który nie interesuje się polityką, mógł zrozumieć, jak ważne rozmowy toczą się wewnątrz budynku. To wielka misja i odpowiedzialność – podkreślił Zakrocki.

European Parliament in social media
Spotkaliśmy się również z Veronicą Jozsą (dział social media w PE), która przedstawiła nam Facebook’owe, Instagram’owe oraz Snapchat’owe statystyki PE. Krótka historia istnienia Parlamentu Europejskiego w mediach społecznościowych dała nam obraz tego, jak ważne są one „w życiu” instytucji. Poprzez poszczególne social media, osoby zajmujące się prowadzeniem tych kanałów informacyjnych, mogą w sposób zarówno humorystyczny jak i naukowy, dotrzeć do jak ogromnej liczby odbiorców.

Rola, kompetencje i źródła informacji dla mediów
Piotr Wolski (Biuro Informacyjne PE w Polsce) przybliżył skład Parlamentu Europejskiego, zasady głosowania na sali obrad oraz podał źródła, z których wiedzę na temat PE czerpią dziennikarze. Powiedział również o stażach, jakie oferuje biuro prasowe, co niewątpliwie zainteresowało wszystkich studentów. Zaraz po spotkaniu z Piotrem Wolskim, załoga naszej redakcji uczestniczyła w debacie młodych dziennikarzy z Ryszardem Czarneckim, wiceprzewodniczącym PE. Mieliśmy okazję poznać poglądy europosła na temat decyzji, jaka zapadła w sprawie Polski. Czarnecki podkreślił, że nieistotne co się stało. Były Węgry, była Malta – czas na Polskę. Dyskusja toczyła się również wokół Rosji jako państwa słabego wewnętrznie, które broni się jedynie siłą.

Facebook, Twitter i autonomiczne samochody. Kto decyduje o cyfrowej przyszłości?
Intensywny dzień zakończyło spotkanie z Michałem Bonim, posłem do PE. Tematem był m.in. internet 5G, ultraszybki sposób przesyłania danych, który umożliwi przesyłanie np. genomu ludzkiego w znacznie krótszym czasie. Europoseł podkreślił ważność ochrony danych prywatnych oraz podkreślił korzyści, ale i zagrożenia, które stwarzają dziś nowe technologie.

Korzystając z uroków Francji, nasza ekipa postanowiła zwiedzić nie tylko Strasburg, ale zajrzeć do najbardziej czarujących miejsc w Paryżu. Spróbowaliśmy również tradycyjnych francuskich przysmaków, słuchając przy tym muzyki. Wszyscy uczestnicy byli zachwyceni urokami zarówno Paryża i Strasburga, którego ulicami spacerowaliśmy środowego wieczora. Największe wrażenie zrobiła na nas Katedra Notrè-Dame w Strasburgu, która stanowi wielką konkurencje tej paryskiej.

Wyjazd dla studentów dziennikarstwa był ogromną szansą, która spotkała jedynie 11 osób z całej Polski. Dzięki zaangażowaniu i wsparciu dra Wojciecha Wcisła, wykładowcy Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej KUL i opiekuna naszej redakcji, a także dzięki możliwości pracy w redakcji Coś Nowego, nasza czteroosobowa delegacja wróciła do Polski z nowymi doświadczeniami i pięknymi kadrami w pamięci.

Galerię zdjęć możecie zobaczyć na naszym Fanpagu na Facebooku tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *